Edukacja

Czy się uczy, czy się leży, 1500 się należy

ZNP krytykuje rząd za to, że dał nauczycielom mniejszą podwyżkę, niż obiecywano im w kampanii wyborczej. Czy jednak nauczyciele rzeczywiście zasłużyli na jakąkolwiek podwyżkę? Pogarszające się wyniki polskich uczniów w badaniach PISA sugerują, że nie.

Hubert Kozieł
Foto: PxHere

Pamiętam lekcje wuefu w dobrym warszawskim liceum. Pani wuefistka w wieku przedemerytalnym po prostu mówiła chłopcom: „macie piłkę i grajcie sobie w siatkówkę”. Ona wychodziła sobie na papieroska, a my graliśmy byle jak. Nikt nas nie nauczył grać dobrze, a siatkówkę uznawaliśmy za nudną, lamerską, mało kontaktową grę. Woleliśmy piłkę halową, ale pani wuefistka nie chciała nam pozwolić w nią grać, bo to był sport za bardzo kontaktowy. Na czym polegała jej praca? W sumie na sprawdzaniu obecności i wpisywaniu ocen. Mogła tych bardziej utalentowanych uczyć jak doskonalić się w sporcie. Mogła tych mniej utalentowanych uczyć prostych ćwiczeń, które później pozwolą im zachować dobrą formę. Mogła pokazywać uczniom, że aktywność sportowa może być fajna. Nic takiego jednak nie robiła. Przerwa na papierosa w trakcie lekcji była dla niej ważniejsza. A pieniądze na konto jej wpływały.

Miałem szczęście, że w podobny sposób nie uczono mnie innych przedmiotów. Większość nauczycieli przykładała się do swojej pracy i potrafiła uczyć. Chodziłem jednak do jednego z najlepszych warszawskich liceów. Zakładam więc, że w innych szkołach mogło być pod tym względem gorzej. Pogorszenie się wyników polskich uczniów w badaniach PISA sugeruje, że polska szkoła od pewnego czasu doświadcza już wyraźnego obniżenia standardów nauczania. Jest to w dużej mierze skutkiem postaw nauczycieli, którym się po prostu nie chce przykładać do swojej pracy.

Nauczyciele narzekają na swoje zarobki. Nie psioczą jednak na swoje przywileje. Są oni grupą zawodową bardzo uprzywilejowaną, jeśli chodzi o ilość dni wolnych. Co prawda już od połowy sierpnia przygotowują się do nowego roku szkolnego, ale nie zmienia to faktu, że mają około półtora miesiąca wakacji w okresie letnim, czyli w czasie, gdy pracownicy z sektora prywatnego często mają problemy ze zdobyciem urlopów. Do tego dochodzą ferie zimowe, przerwy świąteczne i dzień nauczyciela. Nauczycielska kasta dodatkowo sobie skraca czas pracy, zabierając się z uczniami na wycieczki (na koszt rodziców), zielone szkoły, strajki klimatyczne czy rekolekcje. Później oczywiście narzeka, że ma „zbyt mało czasu na realizację programu”. Na szczęście minister edukacji Barbara Nowacka zdejmie z belfrów trochę tego ciężaru, zakazując zadawania prac domowych i zmniejszając podstawę programową m.in. z chemii, fizyki, biologii oraz historii. Biedni nauczyciele będą od tej pory mniej przeciążeni pracą. Można by jednak ich odciążyć jeszcze bardziej. Niech dzieci na lekcjach dostają zadania w stylu: „pokoloruj clowna” czy „zostaw ślad na kartce”. Nauczyciel może ograniczyć swoją pracę do pokazania uczniom: „To jest książka. Tak się ją otwiera”. Dzieciaki będą patrzyły na to z rozdziawionymi ustami. A później w podzięce nałożą swojemu pedagogowi na głowę kosz na śmieci.


Przeczytaj też:

Amerykańskie urawniłowki

Kilka lat temu prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zapowiedział ograniczenie testów w amerykańskich szkołach. Dobra wiadomość dla dzieci okazała się fatalna dla przyszłości Ameryki. Obama obniżył i tak już niski poziom amerykańskiej edukacji podstawowej. Dzisiaj widzimy tego efekty.

Szkoły pod rządami Czarnka

Kolejne reformy coraz bardziej ideologizujące proces edukacji skończą się klęską. Szkoły staną się niewiele znaczącym elementem kształtowania umiejętności.

Mężowie dobrzy żołnierze, niewiasty cnotliwe

Wszyscy wiedzieli, że w Chełmie rządzi rada starszych, którzy nie grzeszą nadmiarem rozumu. Przewodniczył im Gronam Wół, a reszta miała równie wymowne nazwiska Dopej Tuman, Lekisz Kiep, Cajnwel Fujara, Trejtel Głupek, Sender Osioł, Szmendryk Dureń i Fajwel Jełop.  Gronam miał także sekretarza, k...

Nie matura, lecz chęć szczera...

Tegoroczną maturę zdało o 4% więcej osób niż w zeszłym roku, ale zdały ją tak miernie, że może lepiej, aby tego sukcesu nie było.

Antyczne fantazje ministra Czarnka

Przemysław Czarnek to przypadek wyjątkowy na skalę świata. Nie mówię tu nawet o kwestii programu Willa+, do nieuczciwości ze strony polityków partii rządzącej zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Mam na myśli to, że nasz minister to człowiek tak zaślepiony swoimi po...

System edukacji to (s)hit

Nadwiślańska opinia publiczna namiętnie dyskutuje nad treścią podręcznika profesora Roszkowskiego. Paradoksalnie to już jakiś sukces, bo ów weteran historiografii sprowokował tysiące ludzi do tego, by przeczytali jego książkę od deski do deski. Chyba nigdy wcześniej podręcznik szkolny nie wywołał...

Ucz się, ucz... Choć nauka to już nie potęgi klucz

Całe pokolenia wychowały się w przeświadczeniu, iż kluczem do szczęśliwej i dostatniej przyszłości są studia. Niestety, miliony wierzących w tę teorię młodych na progu dorosłości spotkał kubeł zimnej wody. Dzisiaj studia nie gwarantują już ani godziwych zarobków, ani nawet prestiżu czy choćby sat...

Matura 2023 trudniejsza, czyli łatwiejsza

Już w 2016 roku minister Anna Zalewska zapowiadała powrót elitarnego charakteru matur. Wszystko jest na dobrej drodze do realizacji tego pomysłu. Progi zdawalności zostały zakopane jeszcze głębiej.

Szkoła bez gramatyki

Michał Gramatyka, poseł Trzeciej Drogi, stwierdził, że marzy mu się szkoła bez prac domowych i ocen. Mnie też się kiedyś marzyła, ale dorosłem.

WZF — Wychowanie zaniedbania fizycznego

Nic tak nie zniechęca polskich uczniów do wysiłku fizycznego jak lekcje WF. Obecne standardy obecne w nauce wychowania fizycznego na każdym etapie nauki szkolnej są kompletnym zaprzeczeniem tego, jak te lekcje powinny wyglądać.

Halloweenowa inkwizycja w publicznej szkole

Polskie szkolnictwo pochłania ideologia, która ma zamiar ułożyć umysły dzieci w imię jej dogmatów. Tego całego szaleństwa często uczą samotni, bezdzietni mężczyźni w sukienkach.

Wychowanie do cnót niewieścich, i co dalej?

Nowy program edukacyjny w polskiej szkole: wychowanie kobiet do cnót niewieścich, walka z zepsuciem duchowym kobiet, przeciwdziałanie rozbudowie pychy i egoizmu kobiet. Wniosek: odbudowa wizerunku matki Polki – kobiety bez prawa głosu, zamkniętej w domu, dbającej tylko o dobro rodziny. W końcu em...

Hodowla bzdur

Jeśli ktoś sądził, że państwo PiS niczym go już nie zaskoczy – niech sięgnie po najnowszy podręcznik do przedmiotu Historia i Teraźniejszość (HiT). Warto jednak tym razem zamiast tradycyjnej herbaty czy kawy zaparzyć sobie do lektury mocnej melisy. Systemowi nerwowemu z pewnością przyda się wspar...

Dzieci to nie zakładnicy partii

Ponure widmo ustawy Lex Czarnek, które wraz z początkiem stycznia znów zaczęło straszyć w Polsce, jest aktualnie najbardziej przerażającą zjawą w panteonie narodowych duchów.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę