Edukacja

System edukacji to (s)hit

Nadwiślańska opinia publiczna namiętnie dyskutuje nad treścią podręcznika profesora Roszkowskiego. Paradoksalnie to już jakiś sukces, bo ów weteran historiografii sprowokował tysiące ludzi do tego, by przeczytali jego książkę od deski do deski. Chyba nigdy wcześniej podręcznik szkolny nie wywołał takiego zainteresowania czytelników! Żarty jednak na bok. Polski (i zachodni) system edukacji ma bowiem dużo, dużo większe problemy niż jeden mocno wypromowany podręcznik.

Hubert Kozieł
Foto: Engin Akyurt | Pixabay

Niewątpliwym błędem profesora Roszkowskiego było to, że swoją książkę napisał jako historiozoficzno-filozoficzny esej, a nie jak jeden ze swoich ściśle usystematyzowanych podręczników akademickich do najnowszej historii Polski. Sam przez to wystawił się na ostrzał. Nie rozumiem jednak tych, którzy głęboko przeżywają treść tej książki. Co tak jojczycie? Macie jutro kartkówkę i musicie przeczytać kilka rozdziałów między oglądaniem kreskówek i graniem na konsoli? Autor napisał coś, co się wam nie podoba i się z tego powodu popłakaliście? Nikt was nie zmusza do zgadzania się z treściami serwowanymi przez autora. Nikt nie zmusza też nauczycieli i uczniów do korzystania z tego podręcznika. Obok niego będą funkcjonować inne książki z tej tematyki, pisane przez autorów o rozmaitych sympatiach politycznych. Szkoła i tak pewnie wybierze ten podręcznik, za który otrzyma prowizję. Zresztą podręczniki nie są największym problemem systemu edukacji. Problemem są kadry. One – jak mawiał Lenin – decydują o wszystkim.

Kogo przyciąga obecnie zawód nauczyciela? Bardzo nieliczną garstkę pasjonatów, którzy z prawdziwego powołania chcą pracować z młodym pokoleniem. (To w obecnych czasach wzbudza jednak zrozumiałe podejrzenia. Wszak najwięcej skazanych pedofilów w Polsce jest wśród nauczycieli w-f.) Obok nich są jednak wielkie rzesze nauczycieli przeciętnych, miernych i beznadziejnych. Nieudaczników, którzy wybrali zawód nauczyciela, bo nie są w stanie robić kariery gdzie indziej. Sfrustrowanych starych panien wyżywających się na dzieciach za swoje życiowe porażki. Ci ludzie nie są w stanie niczego nauczyć. Za pensję, która jest mało atrakcyjna, nie będą się wysilać. Przepuszczą wszystkich głąbów do kolejnej klasy i będą cieszyć się wakacjami.

Taka degradacja zawodu nauczyciela jest widoczna nie tylko w Polsce. Doszło do niej również w Europie Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych. W USA są szkoły średnie, w których uczniowie są de facto analfabetami. Poziom nauczania nie poprawia się tam, choć od dekad ładuje się w te placówki setki tysięcy dolarów rocznie. Szkoły w USA stały się przytułkami dla najgorszych lewackich, akademickich nieudaczników. I ten model został niestety wyeksportowany w świat.

Jaka jest na to rada? Pomocny mógłby się okazać bon edukacyjny, wprowadzający konkurencję między placówkami edukacyjnymi oraz pozwalający osobom uboższym na uzyskiwanie dobrej edukacji. Przede wszystkim jednak trzeba dać dzieciom samemu odpowiednie wzorce i zaszczepić im zamiłowanie do zdobywania wiedzy. Jedna wizyta w dobrze zaopatrzonej bibliotece może mieć większe znaczenie niż lata wkuwania różnych głupot w szkole publicznej.


Przeczytaj też:

Dlaczego HiT będzie niewypałem. Trzy przyczyny

Rodzice, których niepokoiło wprowadzenie przedmiotu „Historia i Teraźniejszość” jako próby indoktrynacji młodzieży przez obóz rządzący, mogą już spać spokojnie.

Hodowla bzdur

Jeśli ktoś sądził, że państwo PiS niczym go już nie zaskoczy – niech sięgnie po najnowszy podręcznik do przedmiotu Historia i Teraźniejszość (HiT). Warto jednak tym razem zamiast tradycyjnej herbaty czy kawy zaparzyć sobie do lektury mocnej melisy. Systemowi nerwowemu z pewnością przyda się wspar...

Podręcznik do HiT to jest „hit”

„Święta Polska, cierpiąca i mężna. Polskość święta, zapita, skurwiona, sprzedajna, z gębą wypchaną frazesem, antysemicka, antyniemiecka, antyrosyjska, antyludzka. Pod obrazkiem Najświętszej Panienki. […] Święta polskość pod knajpą i kasą.“ — Andrzej Szczypiorski, „Początek”.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę