Chińskie władze wszczęły śledztwa przeciwko koncernowi Foxconn po tym, jak jego założyciel oficjalnie wystartował w wyścigu o prezydenturę Republiki Chińskiej (Tajwanu). Zrobiły to, choć ów biznesowy magnat jest propekiński.
Terry Gou (chiń. Guo Taiming) ma 74 lata i majątek szacowany na 6,8 mld USD. Jest synem policjanta z prowincji Shanxi, który w 1949 r. uciekł z Chin kontynentalnych na Tajwan przed komunistami. Początki jego imperium biznesowego były bardzo niepozorne. Spółkę, która stała się później koncernem Foxconn, założył w 1974 r. Zatrudniał wówczas 10 osób, które w starej szopie produkowały plastikowe części do telewizorów. Przełomem było zdobycie w 1980 r. dużego kontraktu na produkcję joysticków dla Atari. W 1988 r. założył pierwszą swoją fabrykę w Chinach kontynentalnych, w mieście Shenzen. W ciągu kolejnych trzech dekad Foxconn stał się największym prywatnym pracodawcą i eksporterem w ChRL, zatrudniającym 1,2 mln ludzi. Swój model biznesowy koncern oparł przede wszystkim na niskich kosztach pracy. Fabryki Foxconnu stały się wielkimi kampusami, w których robotnicy-migranci nie tylko pracowali, ale również żyli. Pomyślał nawet o stworzeniu przy fabrykach własnych ferm drobiu dostarczających mięso do fabrycznych stołówek. Obecnie jego firma jest kluczowym kontrahentem dla koncernów takich jak Apple, Amazon, Cisco, Dell, Intel, Microsoft, Nintendo, Huawei czy Xiaomi. To ona wykonuje dla nich wszelkiego rodzaju gadżety elektroniczne i podzespoły do nich. W zeszłym roku wypracowała 213 mld USD przychodu i 4,57 mld USD zysku netto.
Terry'emu Gou nie wystarczała jednak tylko kariera biznesowa. Postanowił spróbować swoich sił również w polityce. W 2019 r. ogłosił, że wystartuje w prawyborach prezydenckich partii Kuomintang. Stwierdził wówczas, że do kandydowania namówiła go... taoistyczna bogini Mazu, która objawiła mu się we śnie. Wsparcie bogini, będącej patronką ludzi morza, nie zapewniło mu jednak nominacji. W prawyborach zdobył drugie miejsce, z poparciem wynoszącym 27,7 proc. Zwycięzcą prawyborów był Han Kou-yu, burmistrz miasta Kaohsiung. Przegrał on jednak wybory w 2020 r. z obecną prezydent Tsai Ing-wen, reprezentującą Demokratyczną Partię Postępową (DPP) i sprawującą władzę o 2016 r.
Kuomintang to partia, która rządziła Chinami w latach 1928–1949, a później sprawowała władzę na Tajwanie – najpierw w ramach stanu wojennego i dyktatury do 1989 r., potem w warunkach demokracji w latach 1989–2000 i 2008–2016. O ile kilka dekad temu była ona bardzo wroga wobec komunistów z Pekinu, to obecnie jest siłą polityczną opowiadającą się za rozwijaniem współpracy biznesowej z ChRL. Przeciwne stanowisko zajmuje rządząca obecnie DPP, wśród której stronników jest wielu zwolenników idei niepodległości Tajwanu. Gou wielokrotnie wypowiadał się krytycznie na temat polityki DPP, a dużo bliższy jest mu program Kuomintangu, które go był on już członkiem w latach 1970–2000.
Gou chęć startowania w wyborach prezydenckich zaplanowanych na styczeń 2024 r. zapowiedział w kwietniu 2023 r. W sierpniu potwierdził, że wystartuje, ale jako kandydat niezależny. Zapowiedział, że jako prezydent doprowadzi do tego, że w Cieśninie Tajwańskiej zapanuje pokój na co najmniej 50 lat. – Tajwan nie może stać się drugą Ukrainą, a ja na to nie pozwolę – deklarował, gdy ogłaszał swoją kandydaturę. W lipcu sondaże dawały mu nawet 36 proc. poparcia, co dawałoby mu wejście do drugiej tury wyborów, gdzie zmierzyłby się z Williamem Laiem (Lai Ching-te), dotychczasowym wiceprezydentem z DPP. Badania z ostatnich tygodni wskazują jednak, że poparcie dla Gou zeszło do przedziału 7–14 proc. Jego kandydatura obecnie więc głównie odbiera głosy, na które mógłby liczyć Hou Yu-ih, kandydat Kuomintangu, aktualnie burmistrz Tajpej, a wcześniej m.in. dyrektor Narodowej Agencji Policji.
No i wygląda na to, że Pekinowi nie spodobało się, że Gou postanowił wystartować w wyborach. Władze ChRL nie chcą mieć w Tajpej tego niezależnego potentata. Uważają, że to szkodliwe, że odbiera on poparcie kandydatowi Kuomintangu. Stąd więc uderzenie dyscyplinujące w Foxconn.
Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.