Wybory parlamentarne 2023

Kto będzie rządził kulturą po wyborach?

To pytanie spędza sen z powiek kilkudziesięciu tysiącom urzędników, twórców i animatorów. A powinno też odbiorcom. Najgłośniej mówi się o Aldonie Machnowskiej, wiceprezydentce Warszawy i Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.

Jacek Cieślak
Małgorzata Kidawa-Błońska i Aldona Machnowska-Góra. Foto: Smogo21, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Celowo nie zadałem w tytule pytania, kto będzie ministrem kultury i dziedzictwa narodowego po Piotrze Glińskim, ponieważ ministra może zastąpić ministra. I taką możliwość trzeba brać pod uwagę. Tak jak w skrajnym rozwiązaniu – zmianę nazwy resortu. Co byłoby raczej gestem symbolicznym po rządach PiS, a symbole marnotrawią nasz czas i pieniądze, gdy jest możliwość zrobienia czegoś konkretnego. O tym za chwilę.

Konkretnego o przyszłej obsadzie ministerstwa kultury można dziś powiedzieć tyle, że na pewno nic nie wiadomo. Poza plotkami i grami medialnymi. Jednak w drugim po wyborach tygodniu bardzo mocno zaistniała informacja, że za ministerstwo kultury będzie odpowiadać Aldona Machnowska, obecna wiceprezydentka Warszawy, zajmująca się obecnie kulturą w stolicy. Sama nic nie powiedziała, przebywa bowiem w Sao Paolo na światowym zjeździe burmistrzów od kultury.

Nie wiadomo, jak będzie, jednak informacja wywołała radość wśród artystów, którzy są za poważną lewicową zmianą w kulturze po martyrologicznych projektach ministra Glińskiego. Jednocześnie podniosły się głosy, że kandydatura Aldony Machnowskiej jest niemożliwa, ponieważ w grze znajduje się Małgorzata Kidawa-Błońska, ważna postać Platformy Obywatelskiej, kandydatka w wyborach prezydenckich.

Jej osoba bliższa jest środowisku bardziej centrowemu. Jak ostatecznie będzie – może nawet Donald Tusk jeszcze nie wie, wszystko jest bowiem wypadkową negocjacji w sprawie obsady stanowisk marszałków i innych ministerstw.

Wiadomo za to, mniej więcej, że w resorcie kultury na pewno dojdzie do potężnej zmiany, zarówno kadrowej, jak i programowej. Wśród wymienianych zadań jest likwidacja obecnej TVP, uważanej za medialną przybudówkę Zjednoczonej Prawicy i stworzenie nowej telewizji publicznej (jakie to trudne!).

Trzeba uchwalić ustawę o artystach i objąć ich ubezpieczeniami, ponieważ umowy śmieciowe pokazały swój beznadziejny charakter m.in. w czasie pandemii. Koalicja Obywatelska deklarowała w swoim programie, że finansowanie zapewnią środki trafiające wcześniej m.in. na Fundusz Kościelny.

Wiadomo też, że likwidacji ulegną wszystkie powołane przez Zjednoczoną Prawicę instytuty i instytucje, które dały synekury dla ideologicznej działalności znajomych rządowego królika. Bez wątpienia znikną ze stanowisk osoby, które splamiły się cenzurą i przemocowością, a było takich nie mało.

Rzecz najważniejsza: wiele różnych, w tym złych informacji kolportowano na temat ministra Piotra Glińskiego, na wiele zasłużył. Pewne jest jednak to, że zostawia w resorcie skarbiec tak pełny, jak nigdy jeszcze.

Po ośmiu latach rządów budżet kultury wynosi niemal 6,9 mld zł, czyli o 112 proc. więcej niż za rządów PO-PSL. Warto dodać, że ten budżet miał swoją cenę w samorządach, które rząd ograbiał z podatków, przez co kultura samorządowa była pozbawiona odpowiedniego finansowania.

Teraz trzeba to naprawić, kultury zaś nie lekceważyć, ponieważ traktowana jak przemysł przynosi łącznie we wszystkich swych dziedzinach 6 proc. PKB.


Przeczytaj też:

Miś społeczny

To Naród ma się zrzucić na odbudowę Pałacu Saskiego, ważnego elementu Polskiego Ładu i programu politycznego PiS. Wbrew oczekiwaniom Naród tym razem zawiódł i nie chce finansować papierowej inwestycji, „która zgnije do jesieni na świeżym powietrzu”.

„Dziady”. A może rzeczywiście „dziadostwo”?

Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy, puszczę sobie wodze fantazji. A może zaprezentuję pewne fakty. Może ułożą się one w pewną zastanawiającą całość. A może tylko w jej pozory? Decyzja należy do Was.

Dlaczego Tusk łaknie teatru jak kania dżdżu?

Wyznam tak szczerze, jak tylko można: na początku z okazji 4 czerwca chciałem napisać o tym, jak wybory w 1989 r. wpłynęły również na zmiany w polskim teatrze. Po wystąpieniu Donalda Tuska musiałem jednak zmienić swoje plany.

Wygrać to nie wszystko, teraz trzeba rządzić

Liderzy opozycji skazani są na daleko idące kompromisy, bo spełnienie wszystkich obietnic wyborczych może być bardzo trudne.

Progresywna Polska? Dziękujemy, nie

Demokratyczne środowiska cieszą się, że wygrały wybory. Tymczasem są prawie równie konserwatywne, jak pokonana prawica.

Jak przyznano oscarową wizę filmowi „Chłopi”

Na początku ostatniego tygodnia września środowisko filmowe rozpaliły do czerwoności dwa newsy. „Zielona granica” Holland wywalczyła najwyższą w 2023 r. frekwencję pierwszego weekendu krajowej produkcji z wynikiem 137 tys. widzów. Jednak Polskę w rywalizacji o Oscara repr...

Cykliczny thriller wyborczy

Czekanie na ostateczne wyniki wyborów w Polsce trwa zwykle 2–3 dni. To przejaw naszego totalnego zapóźnienia. Wszak nawet w niektórych krajach bałkańskich wyniki są zwykle znane już w noc powyborczą.

Minister Gliński miał rację

Krzysztof Głuchowski został laureatem prestiżowej Nagrody im. Zygmunta Hübnera w 397. dniu odwoływania z dyrekcji Teatru im. Słowackiego przez marszałka samorządu małopolskiego.

Więcej kultury, głupcze!

Kultura, oczywiście polityczna, była najbardziej lekceważoną bohaterką minionej już, na szczęście, kampanii wyborczej do parlamentu RP. Jednocześnie właśnie w sprawach kultury można oczekiwać największych zmian.

Lewicy gwałt na logice

Anna-Maria Żukowska, rzeczniczka Lewicy, przedstawiła w mediach społecznościowych listę spraw, na których jej formacji zależy szczególnie. Wśród nich znalazła się „zmiana definicji zgwałcenia”. Spełnienie tego postulatu będzie oznaczało wprowadzenie lewicowego purytanizmu i de fact...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę