Inwazja Rosji na Ukrainę

Na Wschodzie bez zmian

Putin wyraźnie zawiódł media zawsze spragnione sensacji. Moskwa nie wypowiedziała wojny Ukrainie ani Zachodowi. Nie zafundowała swoim powszechnej mobilizacji. Świat odetchnął z ulgą, Rosjanie pewnie też. Niestety wystąpienie Putina wskazuje, że sytuacja jest gorsza niż myślimy.

Robert Cheda
Foto: Vladgalenko | Dreamstime.com

– Na Wschodzie bez zmian – cała groza kryje się w parafrazie tytułu słynnej powieści  Ericha Marii Remarque’a. Komentując speach, media wykpiły propagandowe kłamstwa o ukraińskich nazistach i wspierającym ich NATO. Mało kto zwrócił uwagę na to, czego nie zawierało wystąpienie Putina. Co najmniej groźnie, jeśli nie przerażająco, wygląda brak najmniejszej aluzji do zakończenia napaści. Carzyk nie zająknął się również na temat jakiejkolwiek formuły deeskalacji.

Z pewnością „stan zawieszenia” to celowy zabieg PR. Oczywiście ukrywa przed społeczeństwem faktyczny przebieg „operacji specjalnej”. Lecz tym samym sankcjonuje inną „normalność” Rosji. Normalność Gruzu-200 i -300, pustych półek, braku lekarstw. Jeszcze większego ubóstwa i bezrobocia.

Jutro machina propagandy wprowadzi nowy wymiar rzeczywistości w oficjalny obieg. Wytłumaczy Rosjanom, że nic się stało. Jeśli car powiedział „wszystko jest w porządku” – to tak jest. Przecież jest nieomylny.

Pacyfikacja biegnie zgodnie z planem. Macie nadal wierzyć propagandzie, która mówi, że czegoś takiego jak Ukraina nie było, nie ma. Nie ma więc również wojny. Schizofrenia? Nic podobnego. To stan umysłu Putina kompletnie zdegenerowanego ćwierćwieczem absolutnej władzy.

Najwstrętniejszym fragmentem przemówienia było odwołanie do zbiorowej pamięci o milionach mieszkańców imperium, którzy zwałami trupów zagradzali drogę hitlerowskiej armii. Rzekomo ludzki odruch szacunku dla poległych to jedynie ohydna gra pozorów.

Nie chodzi nawet o pranie mózgów Rosjan, bo to już się dokonało. Przerażający jest komunikat cara, który bez emocji dał poddanym sygnał: – Będziecie umierać, tak jak wasi przodkowie. Będziecie cierpieć wyrzeczenia i niedostatek. Bo ja tak chcę.

Z punktu widzenia Putina wszystko jest w porządku. Przecież w zamian Rosjanie mogą gwałcić, rabować i mordować. Czy mogą oczekiwać czegoś więcej? Tak oto ujawnia się pogarda dla motłochu. Wystąpienie to przejaw faktycznego stosunku cara do poddanych. Upodlonych, a więc słabych, a tacy nie są godni szacunku.

Eto nie carskije dieła – takie duperele nie są warte uwagi cara – mówi rosyjskie przysłowie.

– Na Wschodzie bez zmian – to również klarowny przekaz dla świata. Mówi o kompletnym lekceważeniu wszelkich norm. Putin zmusza Zachód aby przyglądał się, jak pokazowo depcze wszelkie wartości. Okazuje pogardę cywilizacji. O tym, co oznacza takie pojęcie, decyduje wyłącznie on sam. Dlatego będzie prowadził wojnę tak długo, jak będzie chciał i bez względu na cenę. A będzie chciał, dopóki Zachód się przed nim nie ukorzy. Przyśle emisariuszy i poprosi o pokój. Dopiero wówczas car łaskawie się zgodzi.

Putin gra ze światem w nieprzewidywalność. Od 24 lutego w nieprzewidywalność militarną. Może zrzucę na Kijów bombę atomową, a może zaatakuję Polskę. I co mi zrobicie? Mam przecież arsenał jądrowy. W ten sposób podbija stawkę. Wciąż zwiększa ryzyko.

Można się oczywiście pocieszać, że to pokerowa zagrywka. Z każdym tygodniem sankcje osłabiają Rosję. Gospodarka tonie. Każdego dnia w Ukrainie giną dziesiątki rosyjskich żołnierzy. Tyle że 9 maja Putin pokazał, jak bardzo go to nie interesuje. Za to bardzo konsekwentnie realizuje cel zgodny z własną logiką. Tak rozumie swoją misję. Niestety dla nas uważa, że to akurat są carskije dieła.


Przeczytaj też:

Konflikt cywilizacji? Nie, to wojna z rosyjskim nazizmem

Zbrodnia w ukraińskiej Buczy zanegowała przynależność Rosji do europejskiego kręgu kulturowego. Moskwa przestała być światowym ośrodkiem prawosławia, promieniującego chrześcijańskimi wartościami. Zerwała maskę jednej ze światowych cywilizacji, zamieniając Rosję w globalne centrum nazizmu.

Kluczowe zagrożenie. Nie doceniamy Putina

Po fali zasadnych uniesień nad ukraińskim oporem i krytyce ekspertów, którzy nie uwierzyli w wojnę, a po jej wybuchu nie dali Ukrainie żadnych szans, pora na wyważoną ocenę. Puenta jest krótka: nadal nie rozumiemy Putina. Niestety.

To ty możesz obalić Putina!

Jesteś oburzony rosyjską napaścią na Ukrainę? Dziwne, bo przecież każdego dnia się do niej przykładasz. W jaki sposób? Przejrzyj swoje rachunki, a znajdziesz odpowiedź. Przecież kupujesz paliwo do samochodu. Płacisz za gaz, na którym gotujesz. Zużywasz energię elektryczną oraz  ocieplasz dom...

Kremlowska armia złodziei sedesów

Jeśli Moskwa poniesie klęskę w bitwie o Donbas, Putin może sobie napluć w twarz. Rosyjskie siły zbrojne są odzwierciedleniem kondycji społeczeństwa, które zdeprawował.

Rosyjska strategia. Jak najwyższe straty własne

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainie zastanawia ogromna ilość zniszczonego, a zwłaszcza porzuconego sprzętu rosyjskiej armii. Analitycy tłumaczą fenomen kiepską organizacją, wyszkoleniem, a zwłaszcza dowodzeniem. Jednak odpowiedź jest prostsza. Napastnikom zależy na jak najwyższych stratach...

Putin to antychrześcijański sekciarz

Putin rządzi Rosją, a kto rządzi Putinem? Na pewno nie Alina Kabajewa. Odpowiedź kryje się w powiązaniach łączących kremlowskiego zbrodniarza z sektą Carobożników.

Wschodnia dzicz

22 lipca 1944r. w Chełmie opublikowano Manifest PKWN. W rzeczywistości miało to miejsce dwa dni wcześniej w Moskwie, a dokument zatwierdził sam Józef Wissarionowicz Stalin. Manifest stwierdzał, że Krajowa Rada Narodowa jest „legalną tymczasową władzą wykonawczą”, a wszelkie inne ośrodki władzy st...

Czy Putin szantażuje hakami unijnych polityków?

Zadziwiająca opieszałość i jawna niechęć niektórych państw UE w okazaniu pomocy Ukrainie każe wręcz zadać pytanie: jakie materiały kompromitujące i na kogo spoczywają w kremlowskich sejfach?

Wojna widziana z Brazylii

Tygodnie mijają, a to jednak nie sen i nie serial na Netflixie ani żadna wymyślona historia. To się dzieje naprawdę. To się dzieje obok mojego kraju, na terenach, gdzie kiedyś byliśmy razem.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę