Wybory parlamentarne 2023

Bukmacherzy wiedzą lepiej

Matematyk David Sumpter twierdzi, że najlepsze opinie na każdy temat mają firmy bukmacherskie. Dotyczą one także wyborów i tego, kto będzie rządził w Polsce po 15 października.

Tomasz Nowak
Foto: Gilbert Keuten | Dreamstime.com

Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu w dniach 2–4 października wynika, że na PiS chce zagłosować 34 proc. ankietowanych. KO może liczyć na poparcie na poziomie 28,9 proc. Trzecie miejsce zajmuje Trzecia Droga z 10,6 proc., Lewica z 10 proc. i Konfederacja z wynikiem 9,7 proc. Reszta graczy się nie liczy i nie przekroczy progu wyborczego. Według sondażu Kantar dla „Faktów” TVN i TVN24 przeprowadzonego w tym samym okresie 34 proc. badanych chce głosować na Prawo i Sprawiedliwość. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z wynikiem 30 proc., a podium zamyka Nowa Lewica z wynikiem 10 proc. Trzecią Drogę chce poprzeć 9 proc., a Konfederatów 8 proc. respondentów. Jeśli uwzględnić błąd statystyczny rozkład jest jednakowy we wszystkich sondażach.

David Sumpter, profesor matematyki stosowanej na Uniwersytecie w Uppsali w Szwecji, który badał między innymi aferę Cambridge Analytica, twierdzi, że jeśli chcemy poznać wynik meczu piłkarskiego czy tenisowego, datę ślubu celebrytów, prognozę kursu walut albo najbardziej prawdopodobny wynik wyborów, nie powinniśmy śledzić sondaży, a zajrzeć do bukmacherów. Ich oceny są bezbłędne, bo inaczej poszliby z torbami.

Wszyscy bukmacherzy przewidują, że wygra PiS, zdobywając 35,5 do 36,2 proc. głosów. Po piętach depcze im KO z wynikiem w okolicach 30,5 proc. Dalej Konfederacja, która zdobędzie w granicach 10-11 proc., Trzecia Droga, której analitycy bukmacherscy dają 9-9,5 proc. i Lewica, której przewidywany wynik oscyluje w granicach 8,5 proc.

W 2019 roku partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła 43,59 proc. wszystkich głosów, co przełożyło się na ponad 230 mandatów. Specjaliści od zakładów twierdzą, że taka sytuacja nie powinna mieć tym razem miejsca, o ile Trzecia Droga i Lewica znajdą się w parlamencie, a sądzą, że się uda i stawiają na to pieniądze. Jeśli Hołowni i Kosiniakowi podwinie się noga, to PiS będzie rządził kolejne cztery lata. No, chyba że Jarosław Kaczyński odejdzie z polityki, a bez niego Zjednoczona Prawica przestanie się jednoczyć, a zacznie kąsać własne nogi.

Tym razem, przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze dwie partie, bukmacherzy i sondażownie są zgodni. Rozbieżności dotyczą kolejnych trzech miejsc, które dla tych wyborów są kluczowe. Trzymajmy zatem kciuki za Trzecią Drogę i Lewicę, bo tylko oni mogą odsunąć populistyczny PiS od władzy. Konfederacja, o programie kierowanym do gimnazjalistów, raczej nie przyłączy się do demokratycznej opozycji.


Przeczytaj też:

Wszystkie ręce na pokład!

Tegoroczna walka o władzę nad naszym krajem to nie jest zwykła kampania wyborcza. To jest wojna o przyszłość Polski. Ale kiedy się rozglądam dookoła, nie widzę dział, nie widzę czołgów, nie widzę mobilizacji.

Lipa lekarstwem na wszystko!

To, że w kampaniach wyborczych dominuje lipa, nie jest żadnym zaskoczeniem. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus wzniosła jednak tę prawdę na wyższy poziom, twierdząc, że lipa może uzdrawiać ludzi i chronić przed piorunami. Na Trygława!

Kolargol, Gucio i Maja do sejmu!

Donald Tusk szuka różnych sposobów wygrania z PiS w nadchodzących wyborach. Ale czy do realizacji tego celu potrzebne jest mu umieszczanie na listach wyborczych zużytych celebrytów i krzykaczy ulicznych?

Spokoju w sądach nie będzie

PiS nie zerwie z radykalnym kursem wobec sądownictwa, jeśli wygrałby wybory. Ostatnie radykalne wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego tylko to potwierdzają.

Czy turystyka wyborcza nas uratuje?

W okresie jesienno-zimowym każde szanujące się biuro podróży kusi swoich klientów bogatą ofertą egzotycznych kierunków. Wizja zamiany polskiej pluchy i szarzyzny na błogi relaks pod palmami uwiodła już przecież niejednego. Tej jesieni hitem powinien być jednak inny rodzaj turystyki...

Złość, gniew, irytacja to krew wyborów

W najbliższych wyborach programy nie będą miały znaczenia. Wygra ten, kto odpowiednio wkurzy elektorat.

Fikołki pana Romana

Roman Giertych ma wystartować z list KO. Dziś sam przedstawia nam się jako liberał i demokrata, ale korzenie jego działalności politycznej tkwią w poglądach katolicko-narodowych i nacjonalistycznych.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę