– Kryzysy ostatnich trzech lat pokazały, że złota era pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu, w której żyliśmy od zakończenia zimnej wojny, może się skończyć – taką opinię podczas kongresu IMPACT’22 w Poznaniu wyraził izraelski filozof profesor Yuval Noah Harari.
Wizjoner dostrzegł remedium dla cywilizacyjnych bolączek, takich jak wojny, choroby i bieda. To globalne reguły, które uporządkują relacje między państwami i społeczeństwami. Mówiąc prościej, ludzkość potrzebuje ładu odpornego na kryzysy. Tyle że jeśli świat ma skutecznie, a więc wspólnie reagować na rosnące wyzwania, stosunki międzynarodowe należy oprzeć na wspólnocie wartości. Pełna zgoda co do tego, że dziś nie ma bardziej uniwersalnych norm od demokracji, wolnego rynku i solidarności.
Z czym nie zgadzają się Rosja i Chiny, a w ślad za nimi rosnąca lista państw o antyglobalistycznym nastawieniu. Z naszego punktu widzenia jest to oś zła, która podważając demokrację, próbuje zniszczyć system wartości. Tyle że powołuje się ona na obronę przed takimi samymi zagrożeniami.
W takim razie największym wyzwaniem okazuje się pogodzenie interesów wspólnych i narodowych. W tym kontekście uwagę przykuwają dwa wydarzenia ostatnich dni.
Pierwszą jest rozszerzenie NATO o Finlandię i Szwecję, a z pewnością nie tylko. Pod wpływem wojny w Ukrainie zmienia się także myślenie Szwajcarów. Ponad połowa mieszkańców kraju od 1815 r. opierającego swoje bezpieczeństwo i dobrobyt na neutralności chce zacieśnienia współpracy obronnej z Sojuszem. Jedna trzecia mówi wprost o konieczności akcesu do NATO.
W kolejce czeka Ukraina, a także Mołdawia i Gruzja. Huraoptymiści widzą Sojusz jako organizację globalną, nad czym z pewnością będzie radził czerwcowy szczyt w Madrycie. Tymczasem sprzeciw wobec rozszerzenia NATO zgłaszają Turcja, Chorwacja i Węgry. W sumie nie chodzi o samą ideę, tylko o wykorzystanie okazji do załatwienia swoich problemów krajowych. Od politycznych, po ekonomiczne.
Drugim wydarzeniem jest wypowiedź Ursuli von der Leyen na temat instytucjonalnej reformy Zjednoczonej Europy. Chodzi o rezygnację z zasady decyzyjnej jednomyślności na rzecz głosowania większościowego. Projekt okrzyknięty już mediach Unią Europejską 2.0 ma uzasadnienie. Chodzi o większą spójność, szybkość i zdecydowanie w reagowaniu kryzysowym. Jest wynikiem doświadczeń w uzgadnianiu kolejnych, ostrzejszych sankcji wobec Rosji. A raczej rezultatem paraliżu wywołanego obroną narodowych, a więc partykularnych interesów.
To nic innego, jak powrót koncepcji Europy dwóch prędkości. Jest wynikiem sporu pomiędzy zwolennikami większej integracji, czyli Stanów Zjednoczonych Europy i sceptykami z obozu Unii silnej państwami narodowymi.
Tymczasem UE i NATO, USA i cała demokratyczna wspólnota świata stoją przed naprawdę egzystencjalnym wyzwaniem. Albo przekształcą się w jądro nowego ładu wartości, który powstrzyma ekspansję zła, albo świat zamieni się w totalitarny gułag Chin i Rosji. Jak Zjednoczona Europa, a szerzej wspólnota euroatlantycka ma wypełnić takie zadanie, skoro wewnątrz kipi od sprzeczności, u podstaw których leżą egoizm i utrata elementarnej solidarności? Przykładem jest kwestia członkostwa Ukrainy w UE i NATO, która wywołuje zaciekłe spory grożące podziałami i utratą tak pożądanej spójności.
Drugim aspektem jest ryzyko nasilenia konfrontacji. Jeśli demokracja pozostaje największym zagrożenia dla Chin, Rosji, Korei Północnej oraz Iranu, próba budowy nowego ładu grozi wyłącznie eskalacją. W tym momencie szlachetna wizja profesora Harari przechodzi w sferę utopii.
Lub bezpieczny świat musi zostać oparty na bezwzględnej przewadze Zachodu we wszystkich sferach. Tylko absolutna hegemonia militarna, technologiczna i ekonomiczna wyznaczy granicę odmienności, a więc wymuszonej, pokojowej koegzystencji. Zapewni także warunki konwergencji, a więc ewolucji świata w jeden, uniwersalny zespół wartości i norm.
Jednak aby tak się stało, najpierw identyczne procesy muszą zajść we wspólnotach europejskiej i atlantyckiej. Tylko w taki sposób NATO i UE przekształcą się w cywilizacyjne jądro nowego ładu.
Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.