Koncepcja budowy nowego portalu internetowego o charakterze informacyjnym zrodziła się już pod koniec 2019 roku. To był znakomity pomysł Grzegorza Hajdarowicza, zaniepokojonego wówczas narastającą atmosferą polityczną i społeczną w Polsce rządzonej przez formację jawnie deklarującą niechęć wobec demokratycznego ustroju państwa, wolnego rynku i przynależności Polski do Unii Europejskiej. Przez 5 lat żyliśmy w cieniu systematycznego i bezkarnego naruszania przez PiS fundamentalnych praw obywatelskich gwarantowanych przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej i katastrofalnego zadłużania kraju.
Nasz portal powstał także w czasie, kiedy pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 stała się pretekstem do wprowadzenia licznych ograniczeń praw obywatelskich na całym świecie. Część z nich była podyktowana chwilową koniecznością ochrony populacji przed zagrożeniem epidemiologicznym, jednak my zwracaliśmy uwagę, że wiele sankcji i restrykcji, szczególnie ekonomicznych, nie miało żadnego uzasadnienia naukowego, a było jedynie środkiem do realizacji określonych celów politycznych – trwałej zmiany struktury rynku poprzez wsparcie obszaru e-commerce, większej kontroli fiskalnej, większej kontroli migracji oraz systematycznej eliminacji rozliczeń gotówkowych na rynkach.
Zadaniem naszego portalu było eksponowanie tych nadużyć, a także wskazanie zagrożeń, jakie dla demokracji, wolności obywatelskich i wolnego rynku stanowiła manipulacja informacyjna w czasie pandemii.
W Liberfor.com dominowały głównie opinie, analizy, komentarze, dyskusje i debaty. W miarę rozwoju portal przeobrażał się w szeroko pojęty klub dyskusyjny i ring opinii. Nieraz ścierały się tu koncepcje lewicowe i prawicowe, wolnorynkowe i socjalistyczne. Jednak cały czas myślą przewodnią była przede wszystkim obrona wolności w każdym jej wymiarze – obywatelskim, politycznym, biznesowym, ekonomicznym, naukowym czy światopoglądowym.
Nie celowaliśmy w poradnictwo prasowe, nie poszukiwaliśmy sponsorów artykułów odpłatnych, na naszym portalu nie było reklam. Nie zabiegaliśmy o masowego odbiorcę. Naszym odbiorcami byli ludzie ceniący własną wolność, niezależność finansową, święte prawo własności i niezgadzający się być katalogowani przez państwo z jakichkolwiek powodów – nawet epidemiologicznych.
Te cele zrealizowaliśmy w pełni, czego dowodem jest ogromne archiwum naszych tekstów. Choć nasza misja trwała tylko trzy lata, wykonaliśmy ogromną pracę i zdobyliśmy uznanie tysięcy czytelników. Liberfor.com spełnił swoje zadanie. Kto wie, może Liberfor jeszcze wróci – w dotychczasowej, a może nawet w ciekawszej odsłonie.
Dziękuję, że przez te trzy lata byliście Państwo z nami. Dziękuję także właścicielowi i całemu zespołowi. To była wspaniała przygoda.
Paweł Łepkowski
Redaktor naczelny Liberfor.com