Inwazja Rosji na Ukrainę

Czym się różnią uchodźcy

Według Straży Granicznej do 24 marca naszą granicę przekroczyło już ponad 2,2 mln uchodźców wojennych z Ukrainy. Utworzono dla nich punkty recepcyjne, centra obsługi, zbudowano miejsca noclegowe. Mimo pandemii COVID-19 Polska zniosła dla nich obowiązek kwarantanny, otoczyła opieką medyczną, a dzieciom zapewniła edukację. Nasz kraj zapewnił też jakieś minimalne środki finansowe, które nie wystarczą na przeżycie, ale zawsze to coś „na początek”.

Tomasz Nowak
Foto: Dozet | Dreamstime.com

Jak informuje oficjalny portal polskiego rządu: wszystkie osoby uciekające z Ukrainy przed konfliktem zbrojnym nie muszą się rejestrować ani martwić o formalności w punktach przyjmowania. Wszystkie osoby uciekające z Ukrainy, szukające schronienia w Polsce, nie muszą martwić się o legalność swojego pobytu. W najbliższych dniach nie ma również konieczności składania wniosków w Urzędzie do Spraw Cudzoziemców/urzędach wojewódzkich/Placówkach Straży Granicznej. To samo dotyczy obywateli Ukrainy przebywających w Polsce, których zezwolenia na pobyt wygasły. Podczas przekraczania granicy: wszystkie dokumenty potwierdzające Twoją tożsamość są przydatne. Jeśli dziecko nie posiada dowodu osobistego lub paszportu, przyda się akt urodzenia.

Jednak działania rządu to kropla w morzu ofiarności naszych rodaków, zwykłych ludzi, Nowaków, Kowalskich, Wiśniewskich, Wójcików, Kowalczyków... Polacy otworzyli serca przed ukraińskimi braćmi. Przyjmują ich pod swój dach, karmią, ubierają, pocieszają. Robią co mogą, aby choć na chwilę zapomnieli o traumie wojennej. Przecież część z nich straciła cały dobytek, a część bliskich.

Tymczasem na granicy Polsko-Białoruskiej mają miejsce kolejne próby nielegalnego wejścia na teren naszego kraju. Potwierdzają to doniesienia Grupy Granica, która ratuje uchodźców błąkających się po lasach. – Wiemy, że po białoruskiej stronie granicy wciąż przebywają setki ludzi: mężczyzn, kobiet i dzieci. [...] Tylko wczoraj mieliśmy kontakt z trzema rodzinami z małymi dziećmi, które były przepchnięte z powrotem do Bruzg przez polską Straż Graniczną. – opowiada w Oko Press Anna Alboth z Grupy Granica. Od Ukraińców uciekających przed wojną różni ich to, że są instrumentalnie wykorzystywani przez przemytników ludzi i reżim Łukaszenki. – Osoby, które doświadczyły wielokrotnych push-backów, nie chcą ryzykować po raz kolejny. Nie mogą wrócić do domów, nie chcą znów iść do Polski, a na pewno nie chcą stać się mięsem armatnim w ataku Rosji i Białorusi na Ukrainę. –  mówi Alboth. Bo przecież jest możliwe, że znowu trafią do strefy walk, którą opuścili w swoich krajach. Przecież ci ludzie też stracili cały dobytek, a część bliskich. Od początku roku Straż Graniczna odnotowała ponad 2700 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Biorąc pod uwagę, że te same osoby podejmują próbę wielokrotnie, możemy przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że po zeszłorocznym kryzysie, tych uciekinierów została garstka.

Uchodźcy wojenni uciekają przed śmiercią, głodem, biedą. Nie ma znaczenia czy uciekają z Ukrainy, Syrii, Afganistanu czy Iraku. Ci z granicy białoruskiej nie rozumieją, czym różnią się od tych z granicy ukraińskiej. Jedni i drudzy uciekają przed tym samym. Różni ich to, że jedni dostają pełne wsparcie, a drudzy nic, jedni mają centra recepcyjne i noclegownie, a drudzy push-backi do lasu, jedni pełną opiekę medyczną, a drudzy doraźną, czystą wodę i żywność, albo tę z kałuży i ostatnie okruchy chleba. Jeszcze jedno ich różni: kolor skóry i religia.


Przeczytaj też:

Czyja modlitwa pomoże uchodźcom?

Drodzy Bracia i Siostry, w tym roku Post obdarowuje nas czymś szczególnym. Zwykle tym okresie powinniśmy wzmóc naszą powściągliwość, być bardziej wstrzemięźliwymi, a jednocześnie wzmocnić siłę oddziaływania naszej modlitwy. Jednak tym razem to nie wystarczy. Musicie pokazać, jak w naszym chrześc...

Święte prawo gościnności

Helmold, historyk saski z XII wieku, który jako kronikarz towarzyszył niemieckim wyprawom chrystianizacyjnym, pozostawił po sobie dzieło o nazwie Chronica Slavorum, czyli Kroniki Słowian. Jest to jedno z najważniejszych źródeł opisujących wierzenia, obyczaje, kulturę, organizację społeczną i życi...

Martwi uchodźcy

Czy polscy pogranicznicy przerzucili zwłoki kobiety przez granicę na stronę białoruską? Nie wiemy. Wyjaśnienia rządu są mętne, a Białorusini pokazują zupełnie inna wersję wydarzeń. Gdyby byli tam dziennikarze zapewne mielibyśmy szansę na prawdę.

Człowiekiem jestem?

Wroga trzeba dehumanizować. Gdy w naszych oczach straci ludzkie przymioty, łatwiej będzie go zabić lub skazać na śmierć z głodu, wycieńczenia czy zimna.

Na granicy

Co się stało z nami, z ludźmi nad Wisłą, dumnie nazywającymi się Polakami?


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę