Inwazja Rosji na Ukrainę

Czyja modlitwa pomoże uchodźcom?

Drodzy Bracia i Siostry,

w tym roku Post obdarowuje nas czymś szczególnym. Zwykle tym okresie powinniśmy wzmóc naszą powściągliwość, być bardziej wstrzemięźliwymi, a jednocześnie wzmocnić siłę oddziaływania naszej modlitwy. Jednak tym razem to nie wystarczy. Musicie pokazać, jak w naszym chrześcijańskim życiu ważna jest jałmużna. Pamiętacie uczynki miłosierne względem ciała? Głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć... W tym roku ważne są one jak nigdy dotąd.

Tomasz Nowak
Foto: Grzegorz Kozakiewicz | Dreamstime.com

Wiem, że wielu z Was stosuje je wobec naszych braci dotkniętych wojną w Ukrainie. Kościół jest z was dumny, ale nie poprzestawajcie na tym. Bądźcie jeszcze bardziej szczodrzy. Ci ludzie musieli opuścić swoje domy i szukać schronienia poza granicami swojej ojczyzny. Wielu z nich koczuje na dworcach, w salach gimnastycznych, w halach wystawowych i magazynach. To są kobiety i dzieci. Zmęczeni, przerażeni, często z traumą po utracie bliskich czy zburzonego domu. Oni oczekują Waszej pomocy. Chrześcijańskie miłosierdzie nakazuje podzielić się z nimi wszystkim, co daje Bóg.

Pamiętajcie też, że – jak powiedział właśnie arcybiskup Wacław Depo – „choć wojna zbiera tragiczne żniwo i wciąż rośnie liczba ofiar, to jednak najwięcej osób jest zabijanych w wyniku aborcji”. „Na psychiatrów wywierana jest coraz większa presja, aby wypisywali zaświadczenia dla kobiet w ciąży potwierdzające, że są one w stanie będącym zagrożeniem dla ich zdrowia psychicznego. Pojawiły się więc głosy, aby matki będące w takiej sytuacji mogły dokonać tzw. aborcji przez przedstawienie zaświadczenia od lekarza psychiatry, mówiące o zagrożeniu ich stanu zdrowia”. Pamiętajcie: „nie można zabijać dziecka z powodu złego samopoczucia matki i jej stresów”.

Chrońmy życie. Wspierajmy kobiety, także te, które dotarły do nas wygnane przez wojnę. Prócz pomocy materialnej uchodźcy potrzebują przecież także wsparcia duchowego i naszej modlitwy. Post ma wielkie znaczenie dla siły naszej modlitwy. Wiele dobrego możemy uczynić za pomocą modlitwy i postu, prosząc Boga, aby na ziemiach naszego sąsiada zapanował pokój, aby zakończono bezsensowne mordowanie ludzi, by zapanowało boże miłosierdzie.

Nie ustawajcie jednak w niesieniu pomocy materialnej. Ciało ludzkie jest słabe, wymaga pożywienia, ciepła i dachu nad głową. Pamiętajcie, że możecie nieść pomoc niezależnie od stanu posiadania. Przypomnijcie sobie, jak powiedział Jezus o biednej wdowie, która wrzuciła tylko dwie małe monety do skarbony świątynnej. „Ta biedna wdowa dała więcej niż wszyscy bogacze razem wzięci!” – mówił. „Oni bowiem wrzucili tylko część tego, co mieli w nadmiarze, ona zaś oddała wszystko, co miała na życie”. Możecie dzielić się także swoim niedostatkiem. Bóg doceni waszą szczodrość!

Bracia i Siostry, pomagajcie w niedoli naszym ukraińskim sąsiadom. Dawajcie jałmużnę tak, jak zachęca Chrystus: „Gdy ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewica twoja, co prawica twoja czyni”. Czyn dobry w postaci jałmużny ma być całkowicie bezinteresowny i znany jedynie Bogu. My w tym czasie poświecimy swoją energię i zdolności na Post i modlitwę. Nikt tak, jak kościół święty nie wyjedna łask Pańskich. Wierzę, że Chrystus zwycięzca śmierci usłyszy nasze błagania i przyniesie nam pokój i radość.

To kazanie, prócz fragmentu o aborcji, który faktycznie wygłosił arcybiskup Depo 19 marca, jest całkowicie zmyślone. Składa się jednak z wielu fragmentów wypowiedzi - lub myśli w tych wypowiedziach zawartych - hierarchów kościoła katolickiego w Polsce. Nie można powiedzieć, że kościół nie pomaga uchodźcom z Ukrainy. To byłoby kłamstwo i gruba nieuczciwość. Nie zmienia to faktu, że pomoc jest raczej oddolna. Poszczególne parafie, zakony, wspólnoty czy stowarzyszenia katolickie organizują pomoc, ale bez wsparcia kierownictwa organizacji. Widoczne są także działania Caritasu. Ci ludzie wykonują tytaniczną pracę i chwała im za to.


Przeczytaj też:

Zachodni rasizm przeciwko Ukraińcom

Królestwo Niderlandów ustami jednego ze swoich ministrów stwierdziło, że nie ma jak na razie zamiaru przyjmować do siebie uchodźców z Ukrainy. Wydaje się to dziwne, gdyż  jak dotąd państwo to przyjmowało do siebie całe rzesze imigrantów zarobkowych z różnych miejsc świata. Czemu więc nie chc...

Wojna o Janusza i Halinkę

Po napadzie Rosji na Ukrainę tytuły światowych mediów oraz słowa wypowiadane przez europejskich polityków można sprowadzić do wspólnego mianownika: - Szok! W przekazie dominują frazy: nie spodziewaliśmy się, zaskoczenie i nie do wiary.

Jak długo będziemy nieść pomoc

Skala pomocy, której udzielamy naszym ukraińskim sąsiadom nie ma precedensu ani w historii Polski, ani w historii świata. Miliony Polaków otwierają drzwi swoich własnych mieszkań i zapraszają obce osoby, aby udzielić im schronienia. Kolejne miliony zajmują się dostarczaniem żywności, odzieży, spr...

Maltańska pomoc Ukrainie

Zorganizowali się błyskawicznie. Tuż po ataku Rosji 24 lutego codzienne raporty z Ukrainy precyzyjnie określały zakres pomocy. Nie było problemów z błyskawicznym korytarzem humanitarnym. Maltańska Służba Medyczna od 7 dób pracuje zespołem ponad 180-osobowym.

Pod jednym dachem... ale jak?

Odruch serca nakazuje nam nieść pomoc ukraińskim bliźnim uciekającym do naszego kraju przed piekłem wojny. I chociaż każdy, nawet najdrobniejszy gest nie pozostaje bez znaczenia, to osoby uprzywilejowane majątkowo dysponują niepowtarzalną szansą podzielenia się z uchodźcami tym, czego ci najbardz...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę