USA

Koniec akcji afirmatywnej

Sąd Najwyższy USA orzekł, że amerykańskie uczelnie wyższe łamią konstytucję, stosując kryteria rasowe podczas rekrutacji. Przedstawiciele liberalnej lewicy zareagowali na ten wyrok z oburzeniem. Argumentują, że Murzyni są „zbyt głupi”, by dostać się na studia o własnych siłach.

Hubert Kozieł
Foto: Eris | Pixabay

„Dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego jest bezpośrednim atakiem na Czarnych ludzi. Żadna Czarna osoba nie będzie w stanie odnieść sukcesu w systemie opartym na zdolnościach. I dlatego potrzebujemy programów opartych na akcji afirmatywnej” – zatweetowała niejaka Erica Marsh. Sądząc po zdjęciu profilowym, biała blondynka. W opisie jej konta twitterowego czytamy: „Dumna demokratka, była organizatorka polowa na rzecz wyboru Prezydenta Bidena, wolontariuszka w Fundacji Obamy (Ona/Jej)”. Choć sprawia ona wrażenie progresywnej demokratki, to jej argument o tym, że „żadna Czarna osoba” nie jest w stanie odnieść sukcesu w oparciu wyłącznie o swoje zdolności, jest argumentem stosowanym również przez działaczy Ku Klux Klanu.

No cóż, Klan był też kiedyś organizacją blisko związaną z Partią Demokratyczną. Było tak do lat 60., czyli do podpisania przez prezydenta Lyndona Johnsona Ustawy o Prawach Obywatelskich. Johnson uzasadniał jej podpisanie względami wyborczymi. – Teraz Czarnuchy będą na nas głosować przez 100 lat – rozbrajająco szczerze stwierdził. Równouprawnieniu obywatelskiemu Afroamerykanów towarzyszył wówczas wysyp programów społecznych mających ich uzależnić od demokratycznych administracji. Jednym z tych programów była akcja afirmatywna, polegająca na dawaniu punktów za pochodzenie rasowe przy przyjmowaniu na studia. Ten program miałby nawet sens przez dekadę czy dwie, o ile towarzyszyłaby mu poprawa standardów edukacji podstawowej i średniej wśród czarnej społeczności. Do takiej poprawy jednak nie doszło. Nauczycielskie związki zawodowe zadbały o to, by standardy nauczania w szkołach publicznych znacznie się obniżyły. Jednocześnie przemysł rozrywkowy (tradycyjnie sympatyzujący z demokratami) zaczął promować wśród Afroamerykanów toksyczne wzorce kulturowe. Pokazywał, że fajnie jest być gangsterem czy alfonsem. Partia Demokratyczna jakby się sprzysięgła, by Czarni pozostali w gettach.

Punkty za pochodzenie tworzyły Afroamerykanom iluzję postępu. Wskazywały, że nie muszą się oni starać, by zdać egzaminy z dobrym wynikiem, bo wystarczy, że mają odpowiedni kolor skóry. To był przejaw instytucjonalnego rasizmu uderzającego nie tylko w Białych, ale również w Azjatów. Dobrze więc, że ten relikt z lat 60. trafi tam, gdzie jego miejsce – na śmietnik historii.


Przeczytaj też:

Kłopotliwy dług studencki w USA

Amerykański prezydent Joe Biden niedawno zdecydował o umorzeniu części długu studenckiego. Anulowane zostanie po 10 tys. dolarów zadłużenia na osobę (20 tys. USD na wspólnie rozliczające się małżeństwo). Amerykanie, którzy otrzymywali tzw. granty Pella, czyli wsparcie dla gorzej sytuowanych, będą...

Świat jest rasistowski

Choć z postępowych mediów nieustannie się dowiadujemy, że cały Zachód jest oparty na rasistowskich tradycjach, to sytuacja jest jeszcze gorsza. Rasizm na świecie jest bowiem dużo silniejszy poza Zachodem.

Wielorasowe oblicze przemocy policyjnej

W 2020 r., po śmierci George’a Floyda, byliśmy przekonywani, że amerykańska policja to straszni rasiści, którzy masowo zabiją niewinnych Afroamerykanów. W 2023 r. okazało się jednak, że policja w USA dokonała wielkiego postępu w walce z rasizmem. Czarnoskórego Tyrone’a Nicholsa zabiło w Memphis p...

Gdy cała cywilizacja staje się więzieniem

Czy inteligentne lodówki będą nam w przyszłości odmawiać dostępu do jedzenia, bo wiele lat wcześniej „polubiliśmy” mema obśmiewającego Gretę Thunberg? Może to się wydawać absurdem, ale koncern Amazon niedawno pozbawił jednego Afroamerykanina dostępu do inteligentnych urządzeń domowych po tym, jak...

Amerykańskie metro

Furorę w mediach społecznościowych w USA wywołał ostatnio krótki film pokazujący metro warszawskie. Amerykanie byli w szoku, że metro może być tak zadbane, czyste i wolne od różnych niebezpiecznych żuli.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę