Polska scena polityczna

Dokąd prowadzi nas PiS?

Słuchając wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, możemy odnieść wrażenie, że Polska jest zagrożona ze wszystkich stron. Nie tylko przez imigrantów i roznoszone przez nich choroby, ale też przez Unię Europejską, osoby homoseksualne, Niemców, inne religie, ideologie, ba, nawet kobiety – czyli, dla prezesa, po prostu przez obcych.

Tomasz Nowak
Foto: PxHere (CC0 Public Domain)

„Nie chcemy kraju, a niestety te zjawiska już w Polsce się szerzą, że 12-letnie dziewczynki ogłaszają się lesbijkami” – mówił podczas tournée wyborczego w Wadowicach Jarosław Kaczyński. Opowiadał, jak to w Wadowicach dostrzegł grupę 11-letnich czy 12-letnich dziewczynek. „Pomyślałem sobie, no to mają być te... nie będę kończył. Co one w ogóle do tego mają? To jest szaleństwo. Temu szaleństwu trzeba się przeciwstawić.” – zadeklarował pierwszy prezes RP.

Na kolejnym przystanku w Żywcu oświadczył, że : „w Polsce jest partia polska, czyli PiS i oni, czyli partia niemiecka”. „Ich dojście do władzy oznaczałoby straszliwe nieszczęście dla polskiej wolności, gospodarki, solidarności. Wszystko to zostałoby podważone. Podważono by także polską niepodległość” – krzyczał. Stwierdzenie „ich trudno nazwać Polakami” wywołało burzę braw przywiezionej publiczności.

W Bielsku-Białej deklarował: „Chcemy zlikwidować pedagogikę wstydu, którą tu stosowano. Poniżano Polaków, niektórzy niestety dawali się poniżać. Nie mówię o tych, którzy byli tego inicjatorami, bo ich trudno nazwać Polakami”.

W podobnym tonie, stwierdzającym wyższość naszej cywilizacji nad innymi, opowiadał w Puławach: „Jesteśmy przywiązani do cywilizacji, która ma swoje wady, miała różne fazy, ale która generalnie rzecz biorąc była w dotychczasowej historii ludzkości i jest nadal najbardziej przyjazną człowiekowi cywilizacją w dziejach. Nikt nigdy nie stworzył cywilizacji bardziej przyjaznej dla człowieka, niż ta, która wyrosła z chrześcijaństwa.”

W tej samej konwencji wypowiadał się na Forum Ekonomicznym w Karpaczu: „Cywilizacja, w której żyjemy, cywilizacja chrześcijańska albo już postchrześcijańska, jest najbardziej życzliwą człowiekowi w historii ludzkości. Na pewno warto jej bronić.” Po czym dodał, że „Zdajemy sobie sprawę, że zachodnia Europa jest nam obca kulturowo”. Kaczyński poczuł już to 33 lata temu podczas wizyty w Wiedniu.

W  Radiu Olsztyn opowiadał o płocie na granicy z Kaliningradem: "Krótko mówiąc, musimy się bronić. W tej chwili do tego obwodu przylatują ludzie z Bliskiego Wschodu i jest bardzo poważne niebezpieczeństwo, że będą wykorzystywani tak, jak to się działo na granicy polsko-białoruskiej”. To przed tymi uchodźcami już w 2015 r. przestrzegał, bo przecież: „Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie. To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować... Ale sprawdzić trzeba”.

Cytaty z wypowiedzi złotoustego prezesa można mnożyć w nieskończoność. Wszystkie wpisują się w encyklopedyczna definicję słowa: „ksenofobia”. Według encyklopedii PWN ksenofobia to „postawa charakteryzująca się niechęcią lub wrogością do obcych (rasowo, religijnie lub etnicznie) i do tworzonej przez nich kultury”. A już w latach 90. Jerzy Urban, którego można lubić, choć nie jest tego wart, przestrzegał w książce „Klątwa Urbana”: „Powstanie Polska, która w Europie będzie skansenem: katolicyzmu, przedwczorajszej techniki i anachronicznego, prymitywnie drapieżnego kapitalizmu. Urna wyborcza zacznie stopniowo wynosić ugrupowania nacjonalistyczno-klerykalne, ksenofobiczne i kołtuńskie. Ich hałaśliwe istnienie w parlamencie, prasie i może w rządzie spowoduje, że społeczeństwo oraz władze Wschodu i Zachodu zaczną spoglądać na Polskę jak na cuchnącego, zdechłego szczura, który rozkłada się w kącie europejskiego salonu.” Trudno  ocenić, czy to przenikliwość, czy proroctwo, ale pod przywództwem jaśnie nam panującego prezesa jesteśmy na dobrej drodze do tego kąta.


Przeczytaj też:

Granat w szambie

Przestępców należy karać. To nie ulega wątpliwości. Każdy jednak jest tak długo niewinny, jak długo nie udowodni mu się przestępstwa. To elementarna zasada, którą powinien znać każdy obywatel. W świecie polityki wszystko jest jednak na odwrót.  Kiedy zostanie się o coś oskarżonym, to zaczyna...

Gdy karzeł staje się olbrzymem

Jest sprawą oczywistą, że najlepiej wypada się na tle. Gdy tło jest odpowiednio blade, pojawia się postać kolorowa i wielka, mimo, że w innych warunkach byłaby bezbarwna i nijaka.

Polityka pod flagą biało-niebiesko-czerwoną

Nic nie może stać na drodze do zwycięstwa w wyborach. To jest wojna, w której PiS nie zamierza liczyć ofiar, strat i kosztów.

Nowy wróg prezesa?

Prezes wskazuje nam nowego wroga pod postacią Unii Europejskiej. Polacy się z nim nie zgadzają, a ten nadal swoje.

Nur für Deutsche

Jarosław Kaczyński twierdzi, że etnocentryczne, rasistowskie hasło umieszczane między innymi w środkach transportu poruszających się w okupowanych krajach jest nadal skrupulatnie wykorzystywane przez Niemców.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę