Irlandia

Powstanie wielkanocne. Część I

24 kwietnia 1916 r. to jedna z najważniejszych dat w historii Irlandii. Tego dnia, w wielkanocny poniedziałek, wybuchło w Dublinie antybrytyjskie powstanie. Mimo że zostało brutalnie zdławione, przyczyniło się do odzyskania przez Irlandię niepodległości po ośmiu wiekach angielskiej dominacji.

Paweł Łepkowski
Irlandzcy więźniowie, pod brytyjską strażą po powstaniu wielkanocnym w 1916 r. Autor nieznany, Public domain, via Wikimedia Commons

Historia Irlandii sięga III stulecia przed naszą erą, kiedy na Zielonej Wyspie zaczęła się tworzyć kultura lateńska, powiązana z napływem plemion celtyckich z dolin środkowego Renu i dzisiejszej Szampanii. W pierwszych stuleciach naszej ery Celtowie irlandzcy, zwani Irami, dokonywali zbrojnych wypadów na tereny skolonizowanej przez imperium rzymskie Brytanii. Po chrystianizacji ludności wyspy przez św. Patryka irlandzcy mnisi zaczęli głosić nauki Chrystusa w kraju Piktów (dzisiejszej Szkocji) i w północnych regionach obecnej Anglii.

W 795 r. do wybrzeży Irlandii dotarły pierwsze drakkary wikingów. Odtąd mieszkańcy wyspy zmagali się z ich najazdami przez przeszło 300 lat. Ale ostateczne przepędzenie skandynawskich agresorów nie było końcem kłopotów. W latach 1169–1171 nastąpiła seria najazdów Anglonormanów pod wodzą angielskiego króla Henryka II Plantageneta. Najeźdźcy zajmowali kolejne dzielnice Irlandii. Tylko niewielka część przybyszów zdołała się zasymilować, ponieważ Celtowie skrzętnie strzegli odrębności swoich obyczajów i języka. I to właśnie język staroiryjski, z którego wywodzi się współczesny język irlandzki, utrwalał w mieszkańcach wyspy poczucie tożsamości i wspólnoty narodowej.

W 1533 r. król Anglii Henryk VIII Tudor odrzucił zwierzchnictwo papieża i stanął na czele utworzonego przez siebie Kościoła anglikańskiego. Władca Albionu zmusił irlandzki parlament do uznania go w 1537 r. głową Kościoła w Irlandii. Cztery lata później Henryk VIII przyjął tytuł króla Irlandii. Wierni papieżowi Irlandczycy rozpoczęli długą i krwawą walkę o suwerenność. Liczne próby odzyskania niepodległości kończyły się porażkami i kolejnymi represjami. W 1641 r. wybuchło największe irlandzkie powstanie, które po 11 latach zakończyło się wielką ekspedycją karną pod dowództwem Olivera Cromwella. Anglicy dosłownie spacyfikowali wyspę i odebrali resztę majątków irlandzkiej szlachcie.

Wielki głód i emigracja

Wiek XIX zapoczątkował zmiany w relacjach angielsko-irlandzkich. W 1800 r. rząd brytyjski proklamował Act of Union, czyli powstanie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii. Trudna sytuacja gospodarcza na przeludnionej, biednej wsi irlandzkiej powodowała masową emigrację ludności do nowo powstałych Stanów Zjednoczonych. W obliczu rosnących nacisków irlandzkich katolików brytyjski parlament i rząd ogłosiły w 1829 r. ustawę o równouprawnieniu katolików w całym Zjednoczonym Królestwie.

W latach 1845–1847 grzyb zarazy ziemniaczanej zniszczył ponad 50 proc. upraw tego warzywa, które stanowiło podstawę diety irlandzkich chłopów. Małe, dzierżawione od angielskich landlordów poletka nie mogły wyżywić wielodzietnych rodzin. Z głodu zmarło ponad milion Irlandczyków, a milion kolejnych wyemigrowało do przemysłowych ośrodków Szkocji i Anglii. Gwałtownie rosła liczba irlandzkich emigrantów w Stanach Zjednoczonych. Ogółem od 1841 r. do 1911 r. liczba ludności Irlandii zmalała z 8,5 mln do 4,4 mln.

Anglicy byli przekonani, że klęska głodu osłabi ducha walki Irlandczyków. W rzeczywistości ta wielka katastrofa humanitarna zaktywizowała tamtejsze organizacje patriotyczne. W latach 40. XIX wieku powstała organizacja Młoda Irlandia, która próbowała wzniecić powstanie w 1848 r. W 1858 r. James Stephens założył Irlandzkie Bractwo Republikańskie (IRB), a jego współzałożyciel John O'Mahony powołał w USA i Kanadzie komórkę pod nazwą Fenian Brotherhood. Dziewięć lat później FB zostało przekształcone w republikańskie stowarzyszenie Clan na Gael. Oddziały powstały także w Anglii i Szkocji. W 1867 r. doszło do kolejnej nieudanej próby rebelii. Bractwo wprowadziło też nowe, pokojowe metody walki z brytyjskim okupantem. Propagowanie wśród Irlandczyków w kraju i za oceanem języka irlandzkiego, kultury i obyczajów miało przywrócić im silne poczucie własnej wartości i uświadomić, że są dziedzicami kultury celtyckiej, znacznie starszej niż angielska.

Na początku XX wieku doszło do pierwszych podziałów w rosnącym w siłę Irlandzkim Bractwie Republikańskim. Młodzi, radykalni aktywiści, jak Patrick Henry Pearse czy Eamon de Valera, związani z organizacją Irlandzcy Ochotnicy, pragnęli walki zbrojnej z Brytyjczykami. Ta postawa doprowadziła do konfliktu z umiarkowanymi działaczami IRB, którzy mając świadomość militarnej potęgi angielskiego hegemona, upatrywali drogi do wolności ojczyzny w wielkiej wojnie europejskiej.

Niemiecka dywersja

Ich nadzieje spełniły się w 1914 r., kiedy wybuchła I wojna światowa. 21 lutego 1916 r. na polach Lotaryngii rozpoczęła się jedna z największych batalii tej wojny, nazwana później bitwą pod Verdun, a przez jej uczestników nazywana piekłem Verdun. Naprzeciw sprzymierzonych sił francusko-brytyjskich stanęła pruska V Armia pod dowództwem księcia Wilhelma Hohenzollerna. Celem niemieckiej ofensywy, zgodnie z zamysłem szefa sztabu generalnego gen. Ericha von Falkenhayna, było wyniszczenie francuskich sił lądowych, a na morzu obezwładnienie brytyjskiej marynarki przez zadawanie jej ciosów w nieograniczonej wojnie podwodnej. Przerażeni skalą operacji alianci zwrócili się do Rosji o intensyfikację działań przeciwko państwom centralnym na froncie wschodnim, a tym samym odciążenie frontu zachodniego. Zaowocowało to tzw. letnią ofensywą Brusiłowa (między czerwcem a wrześniem 1916 r.), zakończoną pogromem wojsk austro-węgierskich.

Wieści docierające z ogarniętego wojną kontynentu i przewaga Niemców nie uszły uwagi przywódców irlandzkich grup paramilitarnych. Już w 1914 r. Irlandzkie Bractwo Republikańskie tajnymi kanałami poprosiło Niemcy o pomoc materialną. Jednocześnie wywiad niemiecki, świadom wrogiej postawy nacjonalistów irlandzkich wobec brytyjskiego hegemona, dostrzegł we wspomaganiu ich ugrupowań bojowych szansę na militarne i psychologiczne osłabienie armii brytyjskiej. Wysłany do Niemiec Roger David Casement, były brytyjski dyplomata w Kongu i Brazylii, a zarazem zaciekły irlandzki nacjonalista, oraz Joseph Plunkett, aktywista Irlandzkiego Bractwa Republikańskiego, próbowali przekonać rząd cesarski, aby ogłosił, że jednym z celów wojny z Wielką Brytanią jest proklamowanie niepodległości Irlandii. Autorami tej petycji byli członkowie działającej w USA organizacji Clan na Gael. Dodatkowo emisariusze przedstawili plan niemieckiego desantu na wybrzeżu Irlandii. Casement proponował Niemcom, aby z wziętych do niewoli jeńców pochodzenia irlandzkiego stworzyć oddziały ochotnicze i skierować je na front przeciw Anglikom. Desant sił niemieckich i ochotniczych na irlandzkim wybrzeżu miał być zsynchronizowany z wybuchem powstania w Dublinie. Próba naboru ochotników skończyła się jednak niepowodzeniem i wpisała w ciąg dalszych porażek, które w konsekwencji doprowadziły do klęski wyzwoleńczego zrywu z 24 kwietnia 1916 r.

Nieudana misja fałszywego „Aud-Norge"

9 kwietnia 1916 r. z portu w Lubece wypłynął parowy transportowiec, na którego burcie widniał napis „Aud-Norge". W rzeczywistości prawdziwy statek o tej nazwie pływał po Morzu Północnym pod banderą norweską. Kapitanem fałszywego statku był Karl Spindler, a załogę stanowiło 22 niemieckich marynarzy ochotników, którzy mieli przy sobie norweskie dokumenty tożsamości. Jako ładunek w dokumentach przewozowych wpisano drewno budowlane, a portem docelowym był Cork w południowej Irlandii. SS „Aud-Norge" był w rzeczywistości brytyjskim frachtowcem SS „Castro", przechwyconym w sierpniu 1914 r. przez niemiecką marynarkę wojenną. Pierwotnie został przemianowany na „Libau", ale dowództwo niemieckiego wywiadu uznało, że może się podszywać pod norweską jednostkę. W ładowniach zamiast drewna znajdowało się 20 tys. karabinów, milion sztuk amunicji, dziesięć karabinów maszynowych i materiały wybuchowe, które miały trafić w ręce irlandzkich organizacji paramilitarnych. Większość przewożonej broni stanowiły karabiny typu Mosin-Nagant 1891, które armia niemiecka przejęła po rozgromieniu rosyjskich wojsk w bitwie pod Tannenbergiem.

Po przebyciu Kanału Kilońskiego i duńskich cieśnin kapitan Spindler nakazał opłynąć południowe brzegi Norwegii i przez Morze Norweskie skierować się na Atlantyk, omijając Wielką Brytanię od północy w bezpiecznej odległości. Unikając spotkań z brytyjskimi okrętami patrolowymi, statek skierował się ku południowo-zachodnim brzegom Irlandii. Tam niedaleko portu Cork miało nastąpić spotkanie z Rogerem Casementem i jego towarzyszami, których wcześniej w pobliżu portu Kerry wysadziła niemiecka łódź podwodna U-19. Zgodnie z planem Casement i jego towarzysze mieli przejąć transport broni i dostarczyć go do Dublina dla szykujących się do walki powstańców. Brak łączności radiowej, nieporozumienia w sprawie daty wyładunku i wreszcie wypadek samochodu mającego przewieźć ładunek przesądziły o fiasku całej operacji. Casement i jego kompani zostali osaczeni i schwytani przez Anglików w starym forcie między Ardfert a Tralee. 51-letni sir Roger Casement został aresztowany, oskarżony o zdradę i powieszony 3 sierpnia 1916 r. w więzieniu Pentonville w Londynie. Szmuglujący broń statek pod fałszywą banderą norweską wpadł w brytyjską pułapkę. Okazało się, że wywiad angielski wcześniej przechwycił informacje o dacie i miejscu dostawy broni. Niemiecki statek został odprowadzony pod eskortą korwety HMS „Bluebell" do zatoki Cork, gdzie go zatopiono. Kapitan Karl Spindler i jego załoga zostali internowani i resztę wojny spędzili w brytyjskiej niewoli.


Przeczytaj też:

Zmierzch monarchii brytyjskiej

Królowa Elżbieta II była najdłużej panującą i najbardziej uwielbianą monarchinią w dziejach Anglii i Wielkiej Brytanii. To pewien paradoks historii, ponieważ jej panowanie było  epilogiem brytyjskiego splendoru królewskiego i brytyjskiej mocarstwowości.

Zamach na Lincolna - część 1

157 lata temu zginął Abraham Lincoln. Okoliczności zamachu na jego życie do dzisiaj budzą niemałe kontrowersje. Wiele wskazuje na to, że padł on ofiarą spisku politycznego.

Powstanie wielkanocne. Część II

W wielkanocny poniedziałek, 24 kwietnia 1916 r. zdumieni mieszkańcy Dublina usłyszeli odgłosy strzelaniny i eksplozji. Nie były to jednak spóźnione o jeden dzień salwy rezurekcyjne, ale wybuch planowanego powstania.

Zamach na Lincolna - część 2

Czy prezydent Abraham Lincoln mógł uniknąć śmierci? Prawdopodobnie gdyby został porwany, zachowałby życie. Dzisiaj mija 157. rocznica jego śmierci.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę