Warszawski Sąd Okręgowy nazwał rzecz po imieniu. Wyemitowany w 2019 roku para-reportaż TVP „Inwazja” godzi w dobra osobiste osób ze środowiska LGBTQ+, a także narusza rzetelność i staranność dziennikarską. Wyrok SO obliguje TVP do zamieszczenia przeprosin w głównym wydaniu „Wiadomości”, wpłaty 35 tysięcy zł na organizacje wspierające osoby LGBTQ+ oraz natychmiastowego zaprzestania jakiegokolwiek dalszego rozpowszechniania „Inwazji”.
Paszkwil ten powstał w ramach przedwyborczej kampanii PiS w 2019 roku, opartej zasadniczo na straszeniu społeczeństwa wszelkimi mniejszościami oraz populistycznych obietnicach dalszego rozdawnictwa pieniędzy. O ile jednak okresy kampanii wyborczych „widziały” naprawdę wiele, gdyż politycy zdeterminowani do utrzymania władzy za wszelką cenę są często dosłownie gotowi na wszystko, o tyle „Inwazja” przekroczyła już każdą granicę jakiejkolwiek etyki i smaku. I to nie tylko w samej swojej treści, ale już na etapie powstawania.
Mianowicie podstawiona wolontariuszka, posługując się okularami z wmontowaną kamerą i dyktafonem, nagrywała wewnętrzne spotkania Kampanii Przeciw Homofobii. Wypytywała pracowników m.in. o stosunek do katolików i obecnej władzy, prowokując ich do obraźliwych wypowiedzi. Pytała o „Tęczowy Piątek” i instytucje, które wspierają KPH. Próbowała też zdobyć dostęp do bazy danych organizacji. Nakryta na nagrywaniu tłumaczyła się, że robi to, bo... ma słabą pamięć. Na szczęście jednak ten absurdalny argument nie przekonał KPH, która szybko wyprosiła „zaangażowaną” delikwentkę z szeregów wolontariuszy.
Zło jednak zostało już dokonane, a nagrane materiały ujrzały światło dzienne w rzeczonej „Inwazji”, szczodrze okraszone dodatkowymi rewelacjami, jak choćby takimi, że nowa religia, czyli „ideologia LGBT”, opanowała całą zachodnią Europę, a ostatnim bastionem obrony świętości przed zgorszeniem i demoralizacją jest Polska. Klamrą „filmu” stała się oburzająca i kłamliwa sugestia, iż ostatecznym celem tęczowych aktywistów jest legalizacja pedofilii.
Na reakcję słusznie zbulwersowanych materiałem obywateli nie trzeba było długo czekać.
7 osób wniosło przeciwko jego twórcom pozew do sądu. 21 czerwca SO w Warszawie przyznał im rację, zasądzając wspomniane już sankcje dla TVP oraz dodatkowo nawiązki dla powódek i powodów.
Chociaż zapadły wyrok jest I instancji i wiele wskazuje na to, że strona TVP będzie się odwoływać, to już ten pierwszy krok jest niewątpliwie sukcesem i powodem do satysfakcji dla tysięcy skrzywdzonych propagandą PiS Polaków. Słusznie wypomniał państwowej telewizji prowadzący sprawę sędzia Rafał Wagner, że zamiast wypełniać swoją misję, której częścią powinna być m.in. ochrona żyjących w Polsce mniejszości – swojej roli się sprzeniewierza. Niszczy własnych obywateli w imię interesu politycznego.
W cywilizowanym, europejskim państwie nie może być bowiem przyzwolenia ani na mowę nienawiści, ani na wykorzystywanie jakiejkolwiek grupy społecznej w charakterze kozła ofiarnego. Fakt, że próbowano praktykować to w obliczu prawa i przy milczącej zgodzie władz państwowych, jest jeszcze bardziej zatrważający. Otuchy dodaje okoliczność, że znalazło się 7 „sprawiedliwych”, którzy głośno powiedzieli – nie. I że niezależny politycznie, obiektywny sąd był w stanie zrozumieć i poprzeć tę ideę.
Pozostaje nam mieć nadzieję, że sąd wyższej instancji nie uwzględni ewentualnej apelacji i utrzymując wyrok w mocy, podtrzyma zasłużoną karę. A te 35 tysięcy zł wpłacone na konto organizacji pożytku publicznego stanie się chociaż ułamkową częścią tych 2 miliardów zł zagarniętych przez TVP, które zostaną wydane racjonalnie i pożytecznie.
Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.