Inwazja na Ukrainę

Czy sankcje coś zmienią?

Odcięcie części rosyjskich banków od systemu SWIFT to cios, który był długo oczekiwany. Moskwa stara się jednak go bagatelizować.

Hubert Kozieł
Foto: Tanaonte | Dreamstime.com

SWIFT to międzynarodowy system obsługi płatności międzybankowych. Odcięcie od niego Rosji było nazywane "opcją nuklearną". Bez SWIFT rosyjskie instytucje finansowe mają bardzo ograniczoną możliwość prowadzenia transakcji w dolarach, a więc m.in. rozliczania eksportu ropy i gazu. Analitycy szacowali, że tego typu uderzenie mogłoby zmniejszyć PKB Rosji o kilka procent w ciągu roku. Odcięcie tylko części banków od SWIFT przyniesie oczywiście mniejsze efekty, ale będzie uciążliwe. Wszak dotknie ono choćby Sbierbank, czyli największy bank w Rosji.

Rosja co prawda przygotowała się już na to zagrożenie, tworząc własny alternatywny system płatności międzybankowych. Może on funkcjonować między rosyjskimi bankami oraz instytucjami finansowymi z krajów sojuszniczych. System pozwalający na transakcje tylko z Białorusią, Armenią czy Iranem byłby jednak tylko kiepską atrapą. Rosja musiałby wciągnąć do niego również chińskie banki. Te mogą jednak być ostrożne. Wszak bywały już ostrzegawczo karane przez amerykańskich regulatorów za transakcje z Koreą Północną. Rosja sama nie chciała jak dotąd "palić mostów" w relacjach z zachodnimi instytucjami finansowymi, o czym może świadczyć choćby to, że w 2014 r. dostosowała swoje regulacje bankowe do amerykańskiej ustawy FACTA, czyli do prawa dającego skarbówce z USA dostęp do informacji o zagranicznych rachunkach amerykańskich podatników. Teraz rosyjscy bankierzy będą musieli kombinować podobnie jak Irańczycy i reżim północnokoreański.

Czy sięgną więc po kryptowaluty, by omijać SWIFT? To możliwe, ale z wielu powodów niepraktyczne. Rosja musiałaby stworzyć własną, stabilną kryptowalutę rozliczeniową. To w pełni wykonalne technicznie. Musiałoby jednak istnieć na świecie zapotrzebowanie na taki token. O petro, czyli państwowej kryptowalucie Wenezueli, niemal nikt już dzisiaj nie pamięta i jest ona warta grosze. Na elektroniczne ruble rosyjskie nie byłoby też pewnie zbyt wielu chętnych. No chyba że Chińczycy zaproponowaliby Rosji swoje elektroniczne juany. Chiny przejęłyby wtedy de facto kontrolę nad Rosją i jej zasobami. Rosja pod władzą Azji? Putin cofnąłby więc swój kraj do czasów sprzed Iwana III…


Przeczytaj też:

Weszli, ale czy wyjdą?

Trwająca od czwartku wojna w Ukrainie jest nieprzejrzysta informacyjnie. Do zachodnich agencji prasowych dochodzą różne informacje, których w żaden sposób nie można zweryfikować. Wygląda jednak na to, że już po 3 dniach załamuje się morale rosyjskich żołnierzy.

Wojnę rosyjsko-ukraińską wygrają Chiny!

Czy włodarze Kremla to głupcy? Czy naprawdę nie rozumieją, że zachodnie sankcje doprowadzą rosyjską gospodarkę do największego załamania w historii? Handel zagraniczny można zdywersyfikować na inne kierunki sprzedażowe, ale jak to zrobić w XXI wieku bez sprawnego systemu finansowego?

Wojna o Janusza i Halinkę

Po napadzie Rosji na Ukrainę tytuły światowych mediów oraz słowa wypowiadane przez europejskich polityków można sprowadzić do wspólnego mianownika: - Szok! W przekazie dominują frazy: nie spodziewaliśmy się, zaskoczenie i nie do wiary.

Rosyjska napaść na Ukrainę

A jednak wojna. Spełnia się najgorszy ze scenariuszy, który w pełnym wymiarze przywraca na świecie podział zimnowojenny. Rosja decyzją swojego przywódcy sama wyrzuca się na margines stosunków międzynarodowych.

A więc wojna. To początek końca Putina

Zginą tysiące Ukraińców, losem setek tysięcy będzie ucieczka, łzy i cierpienie. Jednak nie ma wątpliwości, że szaleniec z Kremla połamie sobie na Ukrainie zęby. Po czym marnie zginie z rąk Rosjan lub własnych elit.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę