Wolne media

Lex TVN przegłosowane. W Moskwie radość!

W Moskwie i Mińsku dzisiaj piją ze szczęścia. Na Kremlu wznoszą toasty za zdrowie przyjaciół z polskiego, bratniego reżymu. Kremlowscy włodarze czapkują dzisiaj panu Kaczyńskiemu i jego totumfackim. Zaledwie kilka dni po 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego mamy powtórkę z historii. I znowu jest ona w ścisłym interesie wielkiego imperium rosyjskiego.

Redakcja
Foto: Gera84 | Dreamstime.com

Rządzący Polską tzw. demokratyczny reżim wprowadził z jawnym naruszeniem dobrych zwyczajów parlamentarnych ustawę, która brutalnie uderza w wolność słowa i święte prawo własności. Podobnie 40 lat temu ludzie samozwańczo nazywający siebie „patriotami” zlikwidowali zalążki odradzającej się w latach 1980–1981 roku wolnej prasy polskiej. Ich klony, przemalowane dzisiaj w barwy narodowe i obwieszone krzyżami, idą nawet dalej. Lex TVN to ustawa dyskryminująca amerykańskich inwestorów w Polsce. To zdumiewające lub wręcz skrajnie głupie posunięcie uderza z całym impetem w dobre relacje polityczne z naszym najważniejszym sojusznikiem militarnym.

Ustawa, która została przegłosowana dzisiaj w Sejmie zakazuje udzielania „naziemnej” koncesji stacjom, które nie są kontrolowane przez firmy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Co to znaczy? Stacja TVN, która  należy do amerykańskiego Discovery  zostanie zwyczajnie w świecie „wyłączona”. Tak oto, pogardzając amerykańskim obywatelstwem właścicieli,  rząd „Prawa i Sprawiedliwości” zatyka gębę swoim przeciwnikom politycznym za pomocą rzekomej troski o stosowanie prawa unijnego.

W Moskwie przecierają oczy ze zdumienia. „Czy oni są tacy głupi?” - pyta Ławrow Putina – „Czy może chcą się nam przypodobać?” – odpowiada pytaniem Putin Ławrowowi.  Po co komu agenci KGB, skoro partia PiS sama , dobrowolnie wysadza w powietrze najważniejsze więzi  biznesowe łączące Polskę  z USA. „Lex TVN” to nie jest awantura wokół jednej inwestycji amerykańskiej, ale piącha w nos każdego Amerykanina. Oznacza bowiem, że jedynym kryterium nadawania programów telewizyjnych w Polsce jest paszport właściciela stacji. W tym wypadku Amerykanie są właścicielami drugiej kategorii. A może w zasadzie poza kategorią i bez żadnych praw.

W czasie, kiedy drożyzna niczym rdza pożera nasze portfele; kiedy w szpitalach już się nikogo nie leczy, bo na jedynych oddziałach covidowych dziennie umiera po pół tysiąca ludzi; kiedy na granicy z Białorusią trwa dramat humanitarny, a białoruski władyka wygraża rodzinnym kałasznikowem w kierunku Warszawy, PiS wpycha nas jeszcze w poważną awanturę z USA.

Zdominowane przez rodzinne pisowskie klany spółki skarbu państwa już  zacierają pazerne łapska. Szykuje się niezły kąsek. TVN kupią teraz za psi pieniądz.  Ślinią się też inwestorzy chińscy i ruscy. Ale oni muszą dopiero znaleźć metodę jak obejść przepisy o obywatelstwie zawarte w „Lex TVN”.

40 lat temu nie było nad ranem Teleranka, a wkrótce nie będzie wieczorami „Szkła kontaktowego”. Nie to, żebym był fanem obu tych nudnych, drewnianych programów prowadzonych przez średnio dowcipnych autorów. Chciałbym jednak, żeby o istnieniu lub likwidacji programów telewizyjnych decydował rynek i widzowie, a nie coraz bardziej karykaturalny, odcięty od świata ponury starzec, intelektualny relikt PRL-u, który żyje w świecie własnych lęków i obsesji.  


Przeczytaj też:

Czemu milczano wobec bezprawia?

Sprawiedliwości stało się zadość. To rzadki przypadek w naszym kraju, więc wart szczególnego nagłośnienia. Krakowski Sąd Okręgowy uchylił nakaz zapłaty 5,4 mln zł spółce CNT należącej do Zbigniewa Jakubasa przez spółkę KCI (właściciela Gremi Media SA – wydawcy m. in. „Rzeczpospolitej”).

Polowanie na wolne media

No i doczekaliśmy się nareszcie czasu, kiedy pisowski reżim bez żadnych zbędnych mistyfikacji, jawnie i śmiejąc się w twarz tzw. „demokracji”, postanowił rozliczyć się ze wszystkimi niezależnymi mediami w Polsce.

Nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka

12 sierpnia 2021 roku niczym nie różni się od innych dni w tym kraju. Tym wszystkim, którzy krzyczą, że właśnie dokonano zamachu stanu na wolne media gratuluję bujnej wyobraźni. Tylko bowiem mitomani mogą utrzymywać, że w tym kraju kiedykolwiek były wolne media.

Nie będzie TVN pluł nam w twarz

Marek Suski staje w ringu z amerykańskim biznesem reprezentowanym przez Rockyego Balboa. Suski wyprowadza pierwszy cios. Rocky jeszcze nie podjął decyzji: zaśmiać się czy oddać.

Jak utrącić opozycyjne media?

„Lex TVN”, jeżeli wejdzie w życie, dotknie nie tylko znienawidzonego przez obóz władzy nadawcy. Będzie miało daleko idące skutki dla całej polskiej gospodarki.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę