COVID-19

Czy ktoś się jeszcze przejmuje covidem?

Lato przyniosło wysyp nowych subwariantów koronawirusa, noszących takie fikuśne nazwy jak „ninja” czy „centaurus”. Śmiertelność wywołana przez te straszliwe zarazki jest podobnie słabo zauważalna, jak przy wariancie omikron. Mimo to Światowa Organizacja Zdrowia znów ostrzega, że powinniśmy przypomnieć sobie o noszeniu maseczek. Niektóre kraje już przywróciły częściowy obowiązek ich zakładania. No cóż, Halloween nadeszło w tym roku wyjątkowo wcześnie.

Hubert Kozieł
Foto: Gabriele Lässer | Pixabay

Wydawałoby się, że Covid-19 nie obchodzi już niemal nikogo. Nawet wirusolodzy-celebryci, znani z poprzednich fal pandemii, ziewają, słysząc o nowych subwariantach koronawirusa. Przejmują się pandemią już tylko „eksperci” WHO (ci sami, którzy podczas pandemii ciągle się mylili), niektórzy politycy (w rodzaju nowozelandzkich) i władze komunistycznych Chin. Polityka zerocovidowa realizowana w ChRL bardzo mocno przyczyniła się do tego, że gospodarka Państwa Środka wypracowała w drugim kwartale fatalny wynik – wzrost wynoszący zaledwie 0,4 proc. rok do roku. Zepchnięcie tak potężnej gospodarki na skraj recesji mogłoby się wydawać wielkim wyczynem. A okazuje się, że wystarczył do tego mało zjadliwy wirus i paru komunistów. Ciekawe, czy Europa na jesieni powtórzy ten wyczyn? Wirusów i komunistów (co na jedno wychodzi) jest na Starym Kontynencie aż zatrzęsienie. Spodziewam się więc, że na jesieni znów będziemy chodzić w maseczkach.

No, chyba że ocali nas populizm. W 2020 r. lud był autentycznie przerażony wirusem z Chin i gotów był znosić największe restrykcje, byle tylko się nim nie zarazić i nie umrzeć. Dwa lata później już się chińskiego wirusa specjalnie nie obawia. (No, chyba że nałogowo ogląda TVN…) Prawie wszyscy w ciągu ostatniego roku złapali omikron. Wielu z tych, co na niego zachorowało, było podwójnie lub nawet potrójnie zaszczepionych. OK, można się było zaszczepić jeszcze bardziej. Tak jak rosyjski polityk Władimir Żyrynowski, który przyjął szczepionkę aż osiem razy. To gigazaszczepienie jakoś go jednak nie uchroniło od śmierci na COVID-19. Co ma wisieć, nie utonie. Kto by się przejmował jakimś lamerskim wirusem, gdy tuż za granicą spadają bomby?


Przeczytaj też:

Koronawirus: I’ll be back

  16 maja 2022 zaczęło działać rozporządzenie Rady Ministrów, które zakończyło epidemię koronawirusa w Polsce. Tym samym staliśmy się jedynym krajem na świecie, gdzie problem zarazy rozwiązał dokument administracyjny. Zdaje się jednak, że wirus nic o nim nie wie.

Czy szykuje nam się kolejna pandemia?

COVID mamy już opanowany. Przynajmniej wiele na to wskazuje. Czas więc na kolejne dziwne i egzotyczne choroby, o których istnieniu niewielu dotychczas wiedziało. Tym razem to małpia ospa, która choć jest bardzo nisko zakaźna, powoli przeobraża się wbrew wszelkiej logice w pandemię. Dawniej o jej ...

Małpi Covid

Czy znów rządy zafundują nam lockdowny z powodu jakiejś ezgotycznej choroby? Pojawienie się małpiej ospy w Europie już zaniepokoiło Światową Organizację Zdrowia (WHO), ale jak na razie wygląda na to, że strach przed pandemią będzie dużo mniejszy niż wiosną 2020 r.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę