Polska scena polityczna

Śmierdząca afera

Na drzwiach toalety Sądu Okręgowego w Elblągu ktoś wywiesił kartkę z nazwiskami sędziów. Kartka ta uderza w żywotne interesy państwa i wymaga ścigania sprawców za pomocą wszelkich środków dostępnych organom.

Tomasz Nowak
Foto: PxHere

WC, kibel, klozet, ustronne miejsce, wychodek, wygódka... Idę tam, gdzie król piechotą chodził albo w ustronne miejsce. Czasem do sławojki albo za stodołę. Ile osób, tyle sposobów na określenie miejsca, w którym chcemy zaznać ulgi, chwili relaksu, a przy okazji pozbyć się produktów przemiany materii. Jakże wzburzony musiał być sędzia, który oczekiwał wytchnienia, udając się do toalety Sądu Okręgowego w Elblągu, a tymczasem zobaczył listę poparcia dla kandydatury sędziego Macieja Nowackiego ubiegającego się o reelekcję do neo-KRS, czyli politycznie sterowanej Krajowej Rady Sądownictwa, i to wywieszoną na drzwiach kibla.

Żeby to jeszcze była tylko lista poparcia, ale tam jakiś typ niegodny ludzkiego imienia napisał „Lista hańby” i zakreślił nazwiska szacownych sędziów, pracowników olsztyńskiego oddziału okręgowego prawa i sprawiedliwości. Ktoś listę sfotografował i umieścił w Internecie, a to wymagało już stosownej reakcji i wszczęcia śledztwa  Prokuratury Krajowej, czyli tak naprawdę samego najwyższego prokuratora Zbigniewa Ziobro. Bo chociaż kartka wisiała w kiblu, to, jak oświadczył portalowi Oko.press rzecznik Prokuratury Krajowej, „Postępowanie dotyczy znieważenia poprzez publikację w serwisie społecznościowym”. Przecież autorytet państwa nie może pozwolić, aby "w damskiej ubikacji ktoś napisał »głupi kaowiec«”, a potem zdjęcie wrzucił do sieci, gdzie mogą o głupocie owego dowiedzieć się wszyscy.

Jak informuje wyborcza.pl, „prokuratura w ostatnim czasie przesłuchuje – na razie w charakterze świadków – elbląskich sędziów oraz pracowników administracji i informatyków sądowych”, bo przecież nieinformatyk nie podołałby wstawieniu posta. Sprawa jest poważna i wagi państwowej, gdyż za powieszenie kartki i wstawienie zdjęcia do netu grozi więzienie z oskarżenia prywatnego. Ale jeśli prokurator w aferze toaletowej dostrzeże interes, może sam podjąć decyzję o ściganiu dowcipnisia całą mocą przysługujących mu uprawnień, czyli zapewne stosując podsłuchy, inwigilację, przeszukania i w końcu aresztując podejrzanych. Jak donosi wyborcza.pl, „Rzekomo znieważającą kartką zajmuje się wydział spraw wewnętrznych – specjalna komórka Prokuratury Krajowej utworzona do ścigania sędziów. Zgodnie z ustawą o prokuraturze zadaniem WSW powinno być prowadzenie spraw najpoważniejszych przestępstw sędziów i prokuratorów”.

„Afera klozetowa wydaje się być poważniejsza niż Willa Plus czy afera NCBR, bo w tej pierwszej ludzie Ziobry już przesłuchują elbląskich sędziów, pracowników sądu i informatyków. Priorytety” – komentuje sprawę Kamila Gasiuk-Pihowicz. Posłanka kpi i nie rozumie, że lista wywieszona na drzwiach WC podważa autorytet i wagę całej reformy sądownictwa. Zresztą Willa Plus nie jest żadnym przekrętem, podobnie jak dotacja Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dla 27-latka, która zresztą została cofnięta, ani pornos napisany przez prezesa tego Centrum – to są zwykłe działania patriotyczne.


Przeczytaj też:

Spełniony sen wiejskiego głupka

Grupa Monty Pythona przed laty lansowała pomysł na Olimpiadę głupków i Zawody o tytuł głupka roku. Polska ma gotową reprezentację, która mogłaby w tych zawodach zgarnąć wszystkie nagrody.

Nieruchomość w dobre ręce oddam

Ministerstwo Edukacji ogłosiło konkurs, dzięki któremu „znakomite organizacje” prawicowe i patriotyczne otrzymały wielomilionowe dofinansowania na zakup nieruchomości. Za kilka lat budynki będzie można sprzedać, wynająć albo podarować. Czy formuła promowania ich wartości z czasem wyczerpuje się?

Bardzo kosztowna Izba

Każdego dnia z niepokojem śledzimy wieści z frontu walki z inflacją, która tak boleśnie uderza przede wszystkim w zwykłych obywateli z klasy średniej. Niestety nie są one optymistyczne, gdyż na horyzoncie tej ekonomicznej burzy nie widać jeszcze przejaśnień zwiastujących jej koniec czy choćby zła...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę