Inflacja

Kreatywna księgowość rządu Morawieckiego

Miało być kilka procent, a skutecznie zmierzamy w okolice dwudziestu. Inflacja, jak to uwielbiają powtarzać media, „bije rekordy”, a w kwestii prognoz jej pułapu mylili się zarówno szef NBP i członkowie Rady Polityki Pieniężnej, politycy, jak również ekonomiści.

Marcin Piasecki
Foto: Gints Ivuskans | Dreamstime.com, Piotr Pawinski | Adobe Stock

Warto jednak pamiętać, że żyjemy w nietypowych czasach. Także dlatego, że po raz pierwszy od kilku dekad ekonomiści nie mają kompletu danych dotyczących – nazwijmy to w ten sposób – pieniędzy wprowadzanych przez rządzących na rynek. Wielkości dotyczące budżetu i oficjalnego zadłużenia państwa stały się swego rodzaju fikcją. Rząd wydaje pieniądze poprzez państwowe instytucje finansowe, najróżniejsze fundusze i agencje. Pieniądze coraz bardziej puste, dodajmy. I nikt nie wie do końca – chyba nawet sami rządzący – ile tych pieniędzy tak naprawdę jest.

Oczywiście zasilanie gospodarki i biznesu w pieniądz można było wytłumaczyć dramatyczną sytuacją covidową. Ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby poinformować opinię publiczną, ile tych pieniędzy naprawdę trafiło na rynek. Tutaj też należy szukać pierwotnych przyczyn inflacji. To żadna „putinflacja”, oczywiście rosyjski dyktator swoimi obłąkańczymi posunięciami się do niej dołożył, ale praprzyczyna jest nasza, własna, polska.

Pytanie, czy można było inaczej. Innymi słowy, co zrobić, mając do wyboru pandemiczne załamanie gospodarki lub wysoką inflację spowodowaną zalaniem gospodarki pieniądzem. Wydaje się, że tutaj tropem może być właśnie zachowanie rządzących i brak kompleksowych danych dotyczących wykreowanych w ten sposób miliardów. Być może dlatego, że te liczby wbiłyby w przerażenie ekonomistów i rynki, a w rezultacie jeszcze bardziej podbiłyby inflację. Być może przesadzono, być może działano na ślepo. Być może tych miliardów mogło być mniej, a co za tym idzie szok inflacyjny – mniejszy.

Zła wiadomość jest taka, że ten festiwal wydawania publicznych pieniędzy trwa w najlepsze. Podobnie festiwal finansowej kreatywności – można odnieść wrażenie, ze fundusz przeciwdziałania COVID-19 jest workiem bez dna. Tak czy inaczej, nie jest do końca jasne, w jaki sposób rządzący wyczarowali 10 miliardów potrzebnych na dodatki węglowe i w jaki sposób będą finansowane awaryjne zakupy węgla na świecie. Skąd będą pochodziły pieniądze na gigantyczne – i w części chyba mało przemyślane – wydatki zbrojeniowe? Trzeba też pamiętać o kolejnych bardzo kosztownych zobowiązaniach rządzących dotyczących chociażby systemów ochrony zdrowia czy wypłat kolejnych ekstra emerytur.

Większość z tych wydatków tłumaczona jest zagrożeniami ze strony putinowskej Rosji. To jasne, że trzeba się zbroić, to oczywiste, że trzeba się ratować od strony surowcowej. Pewnie jest też to, że bezpieczeństwo nie ma swojej ceny. Ale już sprzęt, który ma to bezpieczeństwo zapewnić – ma z kolei jak najbardziej realną cenę, liczoną w setkach milionów dolarów. Opinia publiczna powinna poznać te liczby i poznać źródła finansowania. Między innymi po to, aby wiedzieć, jakie szoki finansowe mogą nas czekać. Jakie długi pozostaną do spłacenia. Przez nas i niestety także przez przyszłe pokolenia.


Przeczytaj też:

Wszędzie są paragony grozy

W restauracjach jest drogo. Często można jednak znaleźć tańszą alternatywę. Niestety okazuje się, że w Polsce nawet tańsza alternatywa jest droga.

Żebrak polski

Tym pięknym tytułem chciałbym zacząć serie felietonów na temat… no właśnie, jaki temat? Na temat żebraków polskich. Nie będzie to jednak o tych żebrakach ulicznych, bo nawet nie wiem ilu z nich jest Polakami, a ilu tylko na wypadach gościnnych. Będzie to o żebrakach mentalnych, często jeżdżących ...

Dobre rady ojców narodu

W ogóle nie rozumiem oburzenia złotymi myślami polityków prawicy. Przecież to dla naszego dobra, dla dobra narodu złotouści wyrazili opinie. Opozycja oburzona rzuca gromy. Znowu nic nie zrozumieli...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę