Od 10 stycznia 2018 r. Biuro Spraw Konsularnych Departamentu Stanu USA wprowadziło nowy system porad i alertów dla podróżujących po świecie Amerykanów. Nowy czterostopniowy system klasyfikuje każdy kraj na podstawie jego bieżących warunków bezpieczeństwa i ochrony dla gości zagranicznych. System ma pomóc podróżującym obywatelom USA lepiej zrozumieć, co dzieje się na arenie międzynarodowej i jaki może to mieć wpływ na ich osobiste bezpieczeństwo podczas podróży.
Poszczególnym krajom przypisuje się jeden z czterech poziomów bezpieczeństwa podróżowania. Poziom 1 należy odczytywać jako: „zachowaj normalne środki ostrożności”, poziom 2: „zachowaj zwiększoną ostrożność”, poziom 3: „rozważ ponownie podróż”, poziom 4: „nie podróżuj”.
Kraje, które oznakowano poziomem od 2 do 4, mają także dołączone odpowiednie litery, które reprezentują konkretny powód takiej kwalifikacji. Na tej liście pojedynczy kraj może posiadać więcej niż jeden wskaźnik ryzyka, w zależności od warunków stabilności i bezpieczeństwa w tych regionach. Potencjalne wskaźniki ryzyka obejmują C (przestępczość), T (terroryzm), U (niepokoje społeczne), H (zdrowie), N (klęskę żywiołową), E (zdarzenie ograniczone w czasie), K (porwanie/branie zakładników), O (inne).
System podaje zatem powody, dla których dane kraje zostały sklasyfikowane w określony sposób, i oferuje szczegółowe porady Amerykanom, którzy chcą podróżować do danych miejsc docelowych.
Podróżni powinni sprawdzać aktualizacje systemu przed każdym wyjazdem, ponieważ kraje na poziomach 1 i 2 są oceniane przez Biuro Spraw Konsularnych co roku, natomiast kraje na poziomach 3 i 4 są poddawane aktualizacji oceny co sześć miesięcy. Ten harmonogram może ulec zmianie ze względu na szczególne i nieprzewidziane zdarzenia jak np. klęski żywiołowe.
Wbrew pozorom nie wszystkie kraje zachodnie otrzymują poziom 1 w ocenie amerykańskiego Departamentu Stanu. Na przykład Belgia, Francja czy Dania mają w tym roku ocenę na poziomie 2, co oznacza, że Departament Stanu zaleca obywatelom amerykańskim zachowanie szczególnej ostrożności. W przypadku wymienionych krajów ostrzega się przed udziałem w demonstracjach publicznych i zaleca unikanie podejrzanych dzielnic w wielkich miastach.
Polska na liście Departamentu Stanu jest oznakowana poziomem pierwszym. To jednak może się zmienić, ponieważ Białoruś ma przyznany poziom 4, co oznacza wyraźne zalecenie: „nie podróżuj”. Jeżeli zaczną się niepokoje na Białorusi, to polska strefa przygraniczna z tym krajem może zostać uznana za niebezpieczną dla Amerykanów.
Bywa jednak, że w niektórych miejscach na świecie ambasady lub konsulaty amerykańskie wydają specjalny alert do natychmiastowego opuszczenia danego kraju przez obywateli amerykańskich. To sytuacja, w której Biuro Spraw Konsularnych Departamentu Stanu opierając się na informacji otrzymanej od wywiadu cywilnego (CIA) i agencji wywiadu wojskowego przewiduje wybuch wojny. Takie alerty nie mają jedynie charakteru prewencyjnego. Jest niemal pewne, że wszystkie przewidywania wywiadowcze niemal zawsze są bardzo trafne. Tak było w lutym 2021 roku na Ukrainie, 24 czerwca br. w Moskwie i w tym roku w Izraelu (dotyczy Strefy Gazy).
Ambasada lub konsulat Stanów Zjednoczonych na obszarze objętym takim alertem jest zobowiązana do pomocy swoim obywatelom w opuszczeniu niebezpiecznego terytorium.
Od dwóch dni za takie uznaje się Białoruś, a wkrótce może to też dotyczyć stref przygranicznych z Polską i Litwą.
Czy alert wydany przez Departament Stanu powinien wzbudzić czujność w Polsce? Jak najbardziej! Ostrzeżenia Departamentu Stanu to poważne decyzje opracowywane i wydawane na podstawie bardzo precyzyjnych analiz wywiadowczych. Wezwanie obywateli USA do natychmiastowego wyjazdu z Białorusi i omijanie Rosji i Ukrainy wskazuje, że wywiad amerykański przewiduje niebezpieczny rozwój wydarzeń w tej części Europy.