Klimat

600 tysięcy Hiroszim Ala Gore’a

Były amerykański wiceprezydent Al Gore stwierdził podczas konferencji w Davos, że emisje CO2 powodują, że codziennie w atmosferze uwalniane jest ciepło będące ekwiwalentem 600 tys. eksplozji nuklearnych w Hiroszimie. Publiczność niestety nie zareagowała głośnym śmiechem na te bzdury.

Hubert Kozieł
Foto: Kasey Baker, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę miała moc 15 tysięcy ton trotylu. Odpalenie 600 tys. takich bomb wytworzyłoby energię równą zdetonowaniu 9 miliardów ton trotylu. To tak jakby co kilka godzin odpalać wszystkie głowice jądrowe na Ziemi. Z naszej planety niewiele by zostało. A według Gore"a z takim zjawiskiem mamy do czynienia codziennie.

Gore w Davos straszył również „atmosferycznymi rzekami”, „bombami deszczowymi”, „gotującymi się oceanami” i wizją miliarda uchodźców klimatycznych. Nie po raz pierwszy przedstawiał podobne apokaliptyczne wizje. W 2009 r. straszył, że w ciągu czterech lat zniknie pokrywa lodowa w Arktyce. W latach 90. w swojej książce „The World in Balance” opisywał natomiast, jak polskie dzieci muszą uczęszczać na zajęcia szkolne w kopalnianych sztolniach, bo stężenie zanieczyszczeń powietrza jest na powierzchni tak duże, że nie da się tam żyć. I tylko nauczyciele sprawdzają od czasu do czasu, czy poziom zanieczyszczeń spadł już na tyle, by dzieci mogły wyjść ze szkoły. Biedne śląskie dzieci!

Człowiek małostkowy i kiepsko poinformowany nazwałby Ala Gore"a „kretynem” lub „wariatem”. Ja go tak nigdy nie nazwę. Dla mnie jest on człowiekiem genialnym. Znalazł bowiem sposób na to, by za gadanie totalnych głupot kasować po 200 tys. dolarów od wystąpienia. Jego majątek magicznie się rozmnożył dzięki klimatycznemu alarmizmowi. W 2000 r. sięgał 1,7 mln dolarów, a obecnie wynosi około 330 mln dolarów. Gore dostał też za swoją klimatyczną paplaninę Oscara i Pokojową Nagrodę Nobla. Sam Bankman-Fried może się schować! Al Gore to prawdziwy mistrz robienia kasy na jeleniach. Idealnie wykorzystał to, że na świecie jest mnóstwo ludzi gotowych mu płacić, by opowiadał im absurdalne, pseudonaukowe historyjki. Strach pomyśleć, co by było, gdyby jednak w 2000 r. został prezydentem.


Przeczytaj też:

Kanibalizm uratuje klimat?

Co zrobiłeś, obywatelu, dla ratowania klimatu? W oczach licznych aktywistów, celebrytów i polityków z pewnością zrobiłeś zbyt mało. Namawiają cię więc, byś jadł mniej mięsa, „klasyczne” mięso zastąpił robakami, siedział w niedogrzanym mieszkaniu i mył się raz na tydzień. Dzięki temu oni będą mogl...

Klimatyczni talibowie

Co chcą osiągnąć młode dziewczyny i chłopcy rzucający puszkami z zupą w arcydzieła malarstwa europejskiego? Chcą tylko popisać się swoją głupotą? Nie. Oni uważają, że bronią w ten sposób świat przed straszliwą apokalipsą klimatyczną. Katastrofą, przed którą możemy się ustrzec tylko i wyłącznie po...

Zieloni wrogowie Europy

W Komisji Europejskiej mamy chyba grupę dobrze zakamuflowanych wrogów Europy udających jaśnie oświeconych „euroentuzjastów” i „liberałów”. Ta instytucja niedawno bowiem wypuściła plan „Fit for 55” przewidujący zdemolowanie gospodarki UE oraz spauperyzowanie jej mieszkańców.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę