To autentyczny cytat z „foliarskiej” dyskusji na temat kształtu Ziemi. Osoba, która sięgnęła po ten „argument”, nie zdawała sobie pewnie sprawy z tego, że o kulistości naszej planety mówiono już w starożytnej Grecji oraz w wedyjskich Indiach, a także na średniowiecznych uniwersytetach. Zapewne nie słyszała też o Magellanie i o innych żeglarzach, którzy opływali Ziemię. No cóż, współcześni płaskoziemcy twierdzą, że pływali oni po oceanach rozlanych na płaskim dysku otoczonym murem lodu znanym jako Antarktyda. W ich wizji Słońce jest małą gwiazdą, która nie jest w stanie oświetlić całości ziemi, nad którą krąży jak żarówka bujająca się na przewodzie. A co z satelitami? To pewnie oszustwo dokonane przez NASA! Te teorie bywają rozwijane. Jedna z nich mówi, że płaska Ziemia otoczona murem lodu jest tylko kraterem na ogromnej planecie. W innych kraterach znajdują się zaginione światy, takie jak Atlantyda, Mu, Thule czy Asgard. Zaprawdę, kreatywność ludzka nie zna granic!
W polskojęzycznym internecie krąży również rzekoma fotografia przedstawiająca zatopiony rynek w centrum Krakowa. Ma ona przedstawiać wielką powódź z 1813 r. Owa „fotografia” została rzekomo zrobiona z powietrza. Ok., w 1813 r. istniały już balony. Fotografię wymyślono jednak dopiero jakieś 20 lat później. Do „foliarzy” ten argument jednak nie trafia. Ich zdaniem jest ono dowodem na ogromny kataklizm, który zniszczył w 1813 r. Tartarię, czyli rzekomą wysokorozwiniętą cywilizację, która ponoć budowała na całym świecie „forty w kształcie gwiazdy” i klasycystyczne budowle, takie jak waszyngtoński Kapitol.
Internetowa gawiedź potrafi łyknąć każdą ekstremalną głupotę. Jest skłonna uwierzyć w rzeczy, które kiedyś wyśmiałby nawet największy głąb z podstawówki. Warto więc zadać pytanie: co się stało z systemem edukacji? Czemu ludzie stali się tak porażająco głupi?