Identyfikacja transgatunkowa to po prostu żart

Szkolne miau!

Kot mojej koleżanki zaczął identyfikować się jako gimnazjalista. Zrobił to w odpowiedzi na to, że dzieci w szkołach na Zachodzie coraz częściej identyfikują się jako koty, konie czy nawet dinozaury.

Hubert Kozieł
Foto: Katkov | Dreamstime.com

O tym „przekraczaniu granic międzygatunkowych” donoszą amerykańskie i brytyjskie media. Ostatnio choćby „The Telegraph” opisał przypadek szkoły, w której niektóre uczennice i niektórzy uczniowie identyfikują się jako koty i odpowiadają na pytania nauczycieli miauczeniem. Nauczyciele są natomiast bezradni. Zastanawiają się, czy mają do czynienia z fenomenem podobnym do transpłciowości, czy też z jakimś nurtem eko. W każdym razie nawet nie próbują kwestionować kociej tożsamości swoich uczniów.

Szkoła jest ogólnie miejscem, gdzie uczniowie zawsze robili różne psikusy nauczycielom. Tak przynajmniej było wtedy, gdy ja do niej chodziłem. Zazwyczaj nauczyciele reagowali na robione im kawały, okazując swoją wyższość dowcipnisiowi. Wygłaszając o nim jakąś złośliwą uwagę wywołującą śmiech całej klasy, każąc mu zetrzeć tablicę czy wpisując naganę do dzienniczka. Gdyby ktoś odpowiadał na pytanie nauczyciela za pomocą miauczenia, to po prostu dostałby „pałę” w dzienniku. Rodzice później musieliby się tłumaczyć na wywiadówce, czemu ich dziecko idiotycznie się zachowuje. Dzisiaj to jednak niemożliwe. To wściekli rodzice przychodzą do szkoły z pretensjami, że ich „bąbelkom” stawia się jedynki. To nic, że „Brajanek” i „Dżessika” są kapuścianymi głąbami. Mają dostawać szóstki! Skarcenie dzieciaka to już istna zbrodnia, niemal równoznaczna z brutalnym morderstwem. Nauczyciele więc uznają, że nie warto karać uczniów. No bo po co? To, że się nie uczy i zachowuje jak idiota, to wyłącznie jego problem. Nikt nie musi być Einsteinem.

I tu wracamy do kwestii identyfikacji transgatunkowej uczniów zachodnich szkół. To po prostu uczniowski żart, który wymknął się spod kontroli. Ci, którzy miauczą na lekcjach, zwyczajnie chcieli zrobić coś głupiego, by śmiać się potem z reakcji nauczyciela. Nie przewidzieli jednak tego, że ich deklaracje o transgatunkowości zostaną potraktowane poważnie i uznane za kolejny krok ku transhumanizmowi. I trzeba będzie wykonać kolejny krok. Niemal każdy fan mangi i anime chciałby, by w naszym świecie pojawiły się ładne dziewczyny z kocimi uszkami i ogonami. Elon Musk kiedyś obiecał, że stworzy takie uszaste hybrydy. Nadszedł czas, by wreszcie rozpoczął ten projekt.


Przeczytaj też:

Szkoła to nie rewia mody?

W polskich szkołach w hierarchii ważności aktów prawnych statuty stoją zdecydowanie wyżej od konstytucji. Dyrektorzy szkół prześcigają się w tym, jak długie i złożone będą zasady ich placówek edukacyjnych, rekordziści dochodzą nawet do 150 stron. Niestety zapominają, że&n...

Czy technologia zniszczy instytucję rodziny?

Wiele osób zastanawia się, czy sztuczna inteligencja doprowadzi do tego, że pracownicy umysłowi zaczną masowo tracić pracę. Naszą cywilizację może jednak dotknąć też głębsza transformacja. Rozwój technologii może prowadzić do totalnego kryzysu instytucji rodziny.

Seksualizacja zagraża dzieciom?

„Wara od naszych dzieci” – jednym głosem mówią prominentni członkowie PiS. Jednak jeśli chce się kogoś bronić, trzeba rozumieć przed czym. Bo, jak mawiał poeta, trzeba „odpowiednie dać rzeczy słowo!”.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę