Te wszystkie grupy społeczne po raz kolejny dały się nabrać. Ludzie uwierzyli w te wszystkie przedwyborcze obietnice, np. dopłaty dla rolników czy obniżenie akcyzy. Najśmieszniejszym dla mnie hasłem wyborczym z 2019 roku była „modernizacja szpitali”. Premier Mateusz Morawiecki poinformował wyborców na spotkaniu w Lublinie, że w pierwszej kolejności zostaną przekazane 2 mld złotych na służbę zdrowia. Po co tak mówił? Po to, żeby „długoPiS” miał co podpisać - i 2 mld złotych co roku idzie z naszych pieniędzy na propagandową TVP. No i cud, pierwszy raz nie skłamał – PIS daje 2 mld złotych co roku na „modernizację mózgów” naszego społeczeństwa, w szczególności wiernych oglądaczy TVP, zamykając jednocześnie oddziały psychiatryczne w kraju.
Nie to, że wylewam same pomyje na wygraną partię. Spróbuję być chwilowo bezstronna. Hmm… nie chcę zmyślać, ale dla mnie, jako młodej przedsiębiorczyni, ta partia nic nie dała. A przepraszam, np. dała mi, a w zasadzie zmusiła mnie do samozatrudnienia czy płacenia ZUS-u, z którego nie mogę korzystać, bo po pierwsze specjalistów brak, po drugie czeka się 2-3 lata na wizytę. Aha!!! Dała mój „ukochany” Trybunał Konstytucyjny obsadzony karykaturami sędziów wykonujących polecenia Kaczyńskiego. A ten organ władzy sądowniczej zabrał mi prawo do aborcji, czy sprzeciwia się społeczności LGBT. Bo? Bo tak!
Boli mnie też Inkwizycja, ups przepraszam „Instytucja Katolicka”. Czy nie powinno być tak, że kościół nie miesza się do polityki? Byłam osobą wierzącą, można powiedzieć, że nadal jestem, ale w domu - ja ani moje dzieci w kościele długo nie zawitają. Z prostej przyczyny – BOJĘ SIĘ!!! Ta ślepota i zatajenia na to, co w Polsce wyprawiają księża (czyt. pedofilia) po prostu mnie przeraża.
Obecna władza to przede wszystkim patologie w administracji publicznej. Nepotyzm i kumoterstwo są na porządku dziennym – moc przykładów można znaleźć bez liku w spółkach Skarbu Państwa, instytucjach, urzędach czy też na uczelniach. Zawsze myślałam, że urzędnik w administracji publicznej pełniąc swoje obowiązki powinien przestrzegać zasad etyki, powinien traktować pracę jako służbę ludziom, a nie jak wywyższanie nad nimi.
Nie martwmy się, za 2 lata wybory. Nie zapomnijmy na nie pójść.