Polska

Miś na miarę naszych możliwości

"Tak, jesteśmy w stanie zrealizować nasze plany, także przy dzisiejszych możliwościach zdobycia taniego pieniądza z zewnątrz." Wbrew pozorom to nie jest cytat z Gierka.

Marta Narocka-Harasz
Foto: superelaks/Adobe stock

Po wtorkowym roaście Mateusza Morawieckiego w Strasburgu nastroje w PiS panują raczej minorowe. Ale wódz trzyma fason. Zapytany przez dziennikarza „Gazety Polskiej”, czy Polska jest w stanie sfinansować Polski Ład, gdyby nie otrzymała pieniędzy z Funduszu Odbudowy, Kaczyński powiedział: "Tak, jesteśmy w stanie zrealizować nasze plany, także przy dzisiejszych możliwościach zdobycia taniego pieniądza z zewnątrz.” To niezwykle niepokojąca deklaracja. Oznacza to, że Polski Ład zostanie sfinansowany nie tylko przez dojechanych przedsiębiorców i dodruk pustych pieniędzy. Kaczyński ma w planach zagraniczne pożyczki na ciężkie miliardy.

Pomysł jest prosty. Potrzebne są pieniądze, którymi Kaczyński sfinansuje program, mający zagwarantować mu kolejne wygrane wybory. Nie da Unia, to sobie je pożyczy gdzie indziej. Ciężar spłaty obciąży kolejne pokolenia, ale to nieważne, liczy się tu i teraz. Wódz i tak jest sędziwy - i istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie będzie musiał rwać siwych włosów z głowy, by znaleźć sposób na spłatę tych długów. To nie będzie już jego problem.

Polska przerabiała już w latach 70-tych dobrobyt na kredyt, po którym nastąpił koszmarny kryzys lat 80-tych i de facto niewypłacalność państwa. Długi Gierka spłacaliśmy aż do roku 2012. Każdemu, kto pamięta puste sklepowe półki i kartki na żywność, powinna dziś zapalić się czerwona lampka. Doskonale rozumiem, że dla bardzo wielu Polaków, którzy urodzili się w demokratycznej Polsce, tamte czasy są wesołą abstrakcją znaną z filmów Barei - wszystkim wam i sobie życzę, aby tak zostało.


Przeczytaj też:

Żaby już ugotowane?

Obtłuszczeni, leniwi, zastanawiający się na co wydać pieniądze: na wycieczkę do Egiptu czy na nowy samochód, albo nową łódkę (od kajaku po jacht). Jedni ciężko pracując, inni bujając się na państwowych posadach, zarobiliśmy trochę przez te 30 lat. Brylujemy na Zachodzie, bo UE nie boimy się jak R...

Polwykop

Rząd tak podkręca relacje z Unią, że ta, dbając o jej jedność, o jakiś fundamentalny porządek, nas z tej wspólnoty po prostu wykopie. Jak pijanego klienta, który wszystkich zaczepia i obraża.

Nowy ład. Nowa Komuna niedługo ruszy

Wydawało się, że 50 lat „izmów” (nazizmu i komunizmu) w Polsce wystarczy, żeby się nauczyć co jest dobre, a co złe. Niestety, starczyło tylko na 25 lat, a potem nastąpił festiwal starych przebojów. To, że jakaś partia z PRL-owskim programem politycznym wygrała ostatnie wybory, to już trudno - tak...

Polexit? On już trwa!

Słuchając uzasadnienia wyroku wydanego przez tzw. Trybunał Konstytucyjny w sprawie wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym, po głowie chodził mi cytat z powieści „Kariera Nikodema Dyzmy” Tadeusza Dołęgi- Mostowicza: To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszel...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę