Rosja

Syria. Turecko-rosyjskie przeciąganie liny

Ankara i Moskwa prężą muskuły w Syrii. Jednak dwustronne przeciąganie liny jest objawem narastającego konfliktu interesów o znacznie szerszym zasięgu.

Robert Cheda
Turecki prezydent Recep Erdogan. foto: Palinchak/Dreamstime

30 września Władimir Putin i Recep Erdogan spotkali się w Soczi, przez kilka godzin omawiając stan dwustronnych relacji. Media więcej spekulują niż wiedzą o rezultatach spotkania, jednak sekwencja kolejnych zdarzeń wskazuje, że nie osiągnięto kompromisu w żadnej z omawianych kwestii.

Dosłownie dzień po turecko-rosyjskich rozmowach Baszar Asad opublikował komunikat o rosnącym zagrożeniu ze strony ugrupowań terrorystycznych w Idlibie, ponieważ Turcja przestaje panować na swoimi klientami. Skoncentrował potężne zgrupowanie, grożąc decydującą ofensywą na zbuntowany region. Co ważne, Damaszek poparł Siergiej Ławrow, który zarzucił Ankarze brak woli realizacji porozumienia z Moskwą o rozdziale odpowiedzialności za spokój w spornej prowincji.

Erdogan odpowiedział równie szybkim zwiększeniem syryjskiego kontyngentu do 4 tys. żołnierzy i 300 maszyn bojowych. Ruszyły transporty uzbrojenia dla Syryjskiego Frontu Wyzwolenia liczącego ok. 20 tys. bojowników. Następnie tureckie służby bezpieczeństwa aresztowały w Stambule 6 kilerów Ramzana Kadyrowa. Zostali oskarżeni o szpiegostwo i przygotowanie zamachu na emigracyjnych działaczy wolnej Czeczenii. Wreszcie w połowie października Ankara ogłosiła, że rozmieści stały kontyngent w Azerbejdżanie.

Moskwa odpowiedziała dostawami broni dla Asada. W odpowiedzi syryjska opozycja opublikowała zdjęcia zestrzelonego rosyjskiego drona. Wówczas minister obrony Siergiej Szojgu zaprosił ormiańskiego odpowiednika aby omówić plany gruntownej modernizacji sojuszniczej armii. Moskwa udzieliła Erywaniowi sporej pożyczki, a całość wylała się ostrzałem azerskich żołnierzy na linii demarkacyjnej w Górskim Karabachu.

Najwyraźniej mamy do czynienia z eskalacją napięcia na linii Ankara-Moskwa, której centrum jest Syria, jednak dotyczy narastającego konfliktu interesów w znacznie szerszym wymiarze.

Najkrócej mówiąc, Turcja coraz silniej narusza strefę, którą Rosja uważa za własne podwórko. Przede wszystkim chodzi o Morze Czarne. Ankara nie uznała aneksji ukraińskiego półwyspu, podpisała akces do Krymskiej Platformy oraz intensyfikuje współpracę wojskową z Kijowem. Ponadto Erdogan coraz głośniej mówi, że Konwencja Montreux to relikt, bowiem Dardanele i Bosfor to terytorium tureckie. A to grozi Flocie Czarnomorskiej blokadą, która stawia pod znakiem zapytania odbudowę wpływów Rosji na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Kolejnymi punktami zapalnymi jest Kaukaz oraz Azja Środkowa. Turecka soft power oparta na wspólnocie etnicznej, językowej oraz wyznaniowej pustoszy sowiecką mentalność obu regionów, zmieniając myślenie politycznych elit.


Przeczytaj też:

Zapad-2021. Ostatnie manewry Aleksandra Łukaszenki?

Łukaszenko przekształcił Białoruś w geopolityczny punkt zapalny o konfliktowym potencjale większym niż Ukraina. Jedyną legitymizacją władzy dyktatora jest eskalacja napięcia międzynarodowego, która wpisuje się w hybrydową strategię Moskwy. Do chwili, aż murzyn zrobi swoje, a taki czas zbliża się ...

Francusko – rosyjska awantura o Mali

Paryż grozi wycofaniem pomocy wojskowej, jeśli malijskie władze skorzystają z usług rosyjskich najemników. Dlaczego Moskwa angażuje się militarnie w Afryce, ryzykując nowy konflikt z Francją, UE i Waszyngtonem?

Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie

Dowody przedstawione przez Ukrainę Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości jednoznacznie wskazują na masowe zbrodnie popełnione przez rosyjskich okupantów Krymu i Donbasu.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę