Monarchia brytyjska

Król panuje, ale nie rządzi

Królowa Elżbieta II uczyniła neutralność polityczną monarchii swoim mottem politycznym. Przyjęła zasadę, że monarcha brytyjski zajmuje się wyłącznie funkcjami reprezentacyjnymi. Ale czy rzeczywiście królowi nie wolno wtrącać się do władzy? A może jest to jedynie stara tradycja, równie umowna jak picie herbaty o piątej po południu?

Paweł Łepkowski
Obecne główne klejnoty koronne Wielkiej Brytanii (sfotografowane pod koniec 1952 roku przed koronacją Elżbiety II). Foto: United Kingdom Government, Public domain, via Wikimedia Commons

Ustawa o następstwie tronu z 1701 r. (Act of Settlement) nosi dopisek „Ustawa zwiększająca ograniczenia Korony i lepiej zabezpieczająca prawa i wolności poddanych”. To zdanie tłumaczy wszystko. Parlament ustalił, że następcami tronu imperialnego i tytułów królów Anglii, Francji i Irlandii będą potomkowie księżniczki Zofii Doroty Wittelsbach, wnuczki zmarłego króla Jakuba I Stuarta. Parlament jasno i surowo stawiał ostrzeżenie, że „każdy, kto ma lub może przyjąć, lub odziedziczyć wspomnianą koronę na podstawie niniejszej ustawy, a kto pojedna się z biskupstwem lub Kościołem rzymskim, lub pozostanie we wspólnocie z nim, lub wyznawać będzie religię papistyczną, lub poślubi papistę, podlega takim wyłączeniom zdolności, jakie w takich przypadkach przewiduje, zarządza i ustanawia przytoczona ustawa. Oraz że każdy król i królowa tego królestwa obejmujący imperialną koronę tego królestwa na podstawie niniejszej ustawy złoży przysięgę koronacyjną podczas koronacji zgodnie z ustawą parlamentu (…)”.

Ustawa została napisana w tonie nieznoszącym sprzeciwu i jasno wskazującym, kto rządzi w Anglii i Irlandii. Jednak dla zachowania formy poddańczej dopiero na samym końcu dodano łagodzące zdanie: „(…) lordowie duchowni i świeccy oraz lud pospolity pokornie nadal przeto upraszają, aby wszystkie prawa i ustawy tego królestwa służące zabezpieczeniu uznawanej religii oraz praw i wolności jego ludu, oraz wszystkie inne prawa i ustawy tegoż, obowiązujące teraz, zostały zaakceptowane i potwierdzone”.

Ustawa o następstwie tronu z 1701 r. oraz deklaracja praw z 1689 r. stanowią w zasadzie jedyne przepisy konstytucyjne bezpośrednio odnoszące się do prerogatyw monarchy. Władza króla Karola III jest zatem w pewnym stopniu ograniczona z jego własnego wyboru. W rzeczywistości brytyjski suweren ma olbrzymią władzę, której wcale nie wykorzystuje. Żadne prawo ani żaden człowiek nie może przymusić brytyjskiego monarchy do złożenia podpisu pod ustawą uchwaloną przez parlament. Nie jest to jedynie przysługujące głowie państwa weto, ale ostateczne i niepodlegające żadnej dyskusji ani wyjaśnieniom jednoznaczne odrzucenie ustawy – tylko i wyłącznie na podstawie własnego osądu, z którego władca nikomu tłumaczyć się nie musi.

Król Karol III nie musi zatem kontynuować przyjętej przez swoją matkę i dziadka neutralności politycznej monarchy. Może wpływać na władzę, może naciskać na partie i stronnictwa oraz ma pełną władzę nad siłami zbrojnymi noszącymi jego insygnia królewskie. Jeżeli jednak zdecyduje się na ten kierunek, to naruszy wielowiekowy kompromis między monarchią a parlamentem, co wcześniej czy później zaowocuje poważnym kryzysem konstytucyjnym. W dobie dyskusji nad sensem utrzymywania monarchii przez podatników, taki krok monarchy doprowadziłby jedynie do rozpadu Zjednoczonego Królestwa i proklamacji czterech niezależnych republik: Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Jest więc w najlepszym interesie rodziny królewskiej utrzymywać zasadę: król panuje, ale nie rządzi.


Przeczytaj też:

Król ogrodnik

Od wczoraj królem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej i 14 innych, należących do Wspólnoty Brytyjskiej państw jest Karol III. Wszyscy zadają sobie pytania: jakim będzie królem? Jedno jest pewne: będzie to najlepszy ogrodnik jaki kiedykolwiek w historii nosił koronę.

Pałac Buckingham

Wkrótce król Karol III i królowa Kamila wprowadzą się do Pałacu Buckingham, który stanie się ich oficjalną rezydencją. W jakich warunkach przyjdzie im mieszkać? Oto krótki przewodnik po najsłynniejszym pałacu świata.

Zmierzch monarchii brytyjskiej

Królowa Elżbieta II była najdłużej panującą i najbardziej uwielbianą monarchinią w dziejach Anglii i Wielkiej Brytanii. To pewien paradoks historii, ponieważ jej panowanie było  epilogiem brytyjskiego splendoru królewskiego i brytyjskiej mocarstwowości.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę