Zakaz handlu w niedzielę

Pamiętaj, abyś dzień święty święcił

Miała być niedziela bez handlu, ale pomysł rządzących jak zwykle spalił na panewce. Znowu okazało się, że rynek nie znosi próżni i przedsiębiorcy znaleźli sprytniejsze rozwiązania niż ustawodawca ograniczenia. Tak to jest, gdy tworzy się prawo na podstawie doświadczeń z życia w bańce oderwanej od realiów rynku.

Tomasz Nowak
Foto: Lisa Yount | Pixabay

I tak w niedzielę otworzyły się sklepy, które wprawdzie przestały być placówkami pocztowymi, ale stały się klubami czytelnika, bibliotekami, wypożyczalniami sprzętu sportowego, a nawet dworcami. Jeden z właścicieli sklepu wielkopowierzchniowego poszedł jeszcze dalej i zarejestrował w swoim przybytku zakład pogrzebowy. To dobre rozwiązanie, bo takiego zakładu nie obejmują przepisy ustawy o wychowaniu  w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Oznacza to, że w zakładzie pogrzebowym spokojnie możemy kupić w niedzielą gorzałę i nie musimy w tym celu jechać na stację benzynową. A przecież w niedzielę nie zawsze można usiąść za kółkiem. Oczywiście jeśli kupimy tam alkohol, to nie musimy od razu zalać się w trupa.

Ciekawe rozwiązanie zaproponowały sklepy z płazem w logo. Ponieważ jest to franczyza, za ladą może stanąć właściciel. Jeśli właściciel nie może, lub nie chce, zawsze może go zastąpić współwłaściciel. Wystarczy obdarować pracownika niewielką częścią sklepu. Wówczas staje się współwłaścicielem i może pracować w dowolny zakazany prawem dzień. Jeśli to rozwiązanie nie przypadnie komuś do gustu, zawsze może postawić kasę automatyczną i ochroniarza, żeby jej pilnował. Przy okazji pracownik ochrony może wyłożyć towar na półki.

Oczywiście Państwowa Inspekcja Pracy obiecała ukrócić te procedery i zaplanowała 350 kontroli placówek w 2022 roku. Podobno w ostatnią niedzielę skontrolowano pewną ilość sklepów pod kątem łamania przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz niektóre inne dni. Nie wiemy z jakim skutkiem, ale możemy być pewni, że inspektorzy nie trafili do sieci z płazem, która sponsoruje pewnego Ojca Dyrektora i prawicowe media. Ta sieć wyznacza jednak pewien kierunek, którym powinny podążyć inni sprzedawcy.

Pewnego dnia rządzący nałożą tyle łatek na ustawę o zakazie handlu, że zatkają wszystkie dziury. Łatki przykryją dziury i dziury w łatkach. Nie będzie można czytać w niedzielę, uprawiać sportu, ani nawet umrzeć. Ale będzie można iść do kościoła. Wystarczy od ministra Błaszczaka wypożyczyć ołtarz mobilny i za pewną kwotę zaprosić księdza dobrodzieja, aby odprawił mszę. Wówczas sklep stanie się kościołem, a przecież nikt nie zamknie kościołów w dzień święty.

Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, w naszym kraju posługuje około 25 tys. księży. Sklepów, które powinny być otwarte w niedzielę zapewne nie jest dużo więcej. W krytycznej sytuacji ksiądz zawsze może odprawić dwie msze. To rozwiązanie jest bardzo dobre dla wszystkich zainteresowanych. Sklepy będą mogły normalnie działać, poprawi się sytuacja finansowa kościoła, a – jak donoszą biskupi – dochody spadają. Wzrośnie też liczba wiernych uczestniczących w niedzielnej mszy, co również, z punktu widzenia organizacji, wygląda dziś katastrofalnie. Jednak, co najważniejsze, żaden ustawodawca i żaden PIP nie będzie przeszkadzał w pracy placówek handlowo/kościelnych. Przecież to byłby atak na świętą instytucję kościoła.


Przeczytaj też:

Grzeszą tylko wierzący

Pewien starszy, nieco oderwany od życia, jegomość o imieniu Marek, który z zawodu jest biskupem, głowi się czemu młodzież odchodzi od Kościoła. Przecież ponad 90 procent Polaków deklaruje przynależność do tej instytucji i jest to nasz rekord. Na tle Europy jesteśmy najlepsi, a tu taki psikus. Odc...

Czy nadal jesteście większością?

Z roku na rok spada religijność Polaków. Dane deklaratywne mówią, że katolików jest nadal wielu, przeczą temu jednak liczby wynikające z „liczenia wiernych” prowadzonego przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.

Jaja z dworca, kiełbasa z czytelni

Jeden z supermarketów stał się czytelnią, inny – dworcem autobusowym. To dwa najnowsze pomysły właścicieli sklepów, aby ich placówki w niedziele pozostawały otwarte. Chodzi tutaj o obejście wprowadzonego od początku lutego zaostrzenia przepisów zakazujących niedzielnego handlu. Ustawodawca chciał...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę