Polwykop

Zostało 6 lat

Rządząca partia ustami przedstawiciela swojej efemerydy, właśnie wczoraj podała datę wyjścia z Unii Europejskiej - rok 2027. Gdzieś w jakiejś rozmowie z dużym portalem, niby marginalna, nie licząca się osoba to powiedziała, niby nic. Czy na pewno? Twardy elektorat dostał informację, działacze wytyczne, reszta macha ręką, że to niewiarygodne, że po co się tym zajmować.

(gh)
Foto: Tanaonte/Dreamstime.com

Duży zleceniodawca zadowolony, a UE głucha jak zazwyczaj. Amerykanie mają inne problemy, świat ma inne poważniejsze wyzwania.

Operacja „Polwykop” nabiera tempa i rumieńców. Data dobrze dobrana. Wybory w 2023 roku - to by było za wcześnie, jeszcze nie zdąży się zrobić w trzydziestu procentach mózgów totalnej miazgi, jeszcze jakieś niezależne media będą, jeszcze jakaś opozycja będzie się tliła, rządowi nie zdążą się dobrze nakarmić.

Ale w 2027 już będzie dużo lepiej, poziom ogłupienia będzie już zadawalający, inne media się powykupuje, bo to groszowe inwestycje, opozycja dobrze już będzie rozjechana, rządowi syci, młodzież sobie wyjedzie, „program ład” załatwi klasę średnią i przedsiębiorców, w UE będą mieli już nas po dziurki w nosie, Amerykanie pewno dalej będą zajęci Chińczykami i tylko pozostaje pytanie czy zleceniodawca poradzi sobie już wtedy z Ukrainą, czy każe czekać, czy może da zielone światło i będzie po robocie? 12 lat to i tak będzie krótko na taką piękną destrukcję…


Przeczytaj też:

Polexit? On już trwa!

Słuchając uzasadnienia wyroku wydanego przez tzw. Trybunał Konstytucyjny w sprawie wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym, po głowie chodził mi cytat z powieści „Kariera Nikodema Dyzmy” Tadeusza Dołęgi- Mostowicza: To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszel...

Żaby już ugotowane?

Obtłuszczeni, leniwi, zastanawiający się na co wydać pieniądze: na wycieczkę do Egiptu czy na nowy samochód, albo nową łódkę (od kajaku po jacht). Jedni ciężko pracując, inni bujając się na państwowych posadach, zarobiliśmy trochę przez te 30 lat. Brylujemy na Zachodzie, bo UE nie boimy się jak R...

Polwykop

Rząd tak podkręca relacje z Unią, że ta, dbając o jej jedność, o jakiś fundamentalny porządek, nas z tej wspólnoty po prostu wykopie. Jak pijanego klienta, który wszystkich zaczepia i obraża.


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę