COVID-19

Czemu Omikron nie wywołał katastrofy w Afryce?

Kwestia zgonów na COVID-19 na Czarnym Kontynencie od miesięcy spędza sen z powiek ekspertom medycznym. Naukowcy martwią się, bo nie wiedzą czemu jest ich tak mało.

Hubert Kozieł
Foto: Fusion Medical Animation on Unsplash

„Wiecie, w Afryce są technologie / Takie właściwie bardziej kosmiczne / Tam dają żarcie / Stuprocentowo i maksymalnie ekologiczne” – śpiewał zespół „Apteka”. Mniej rozgarniętym czytelnikom wyjaśniam, że tekst jego piosenki miał charakter kpiarski. Afryka przecież powszechnie nie kojarzy się ludziom z nowoczesnymi technologiami. (Oczywiście ludzie nie zdają sobie sprawy z popularności płatności mobilnych na tym kontynencie…). Nie kojarzy się też z wysokim standardem służby zdrowia. Od lat przecież jesteśmy bombardowani przez media i przeróżne fundacje humanitarne informacjami o panującej tam biedzie i głodzie oraz o niszczących kontynent wojnach i zarazach. Rzut oka na statystyki dotyczące AIDS w Afryce również nie nastraja optymistyczne. „TIA. Things in Africa” – mawiał jeden z bohaterów filmu „Krwawy diament”. Można się więc było spodziewać, że COVID-19 doprowadzi do masowego wymierania na Czarnym Kontynencie. A przynajmniej do takiego skoku liczby zgonów jak w Indiach czy niektórych krajach Ameryki Łacińskiej. Tej wirusowej rzezi miał sprzyjać niski poziom wyszczepienia Afrykańczyków.

Jak jest jednak w rzeczywistości? Przyjrzyjmy się danym. RPA – 25 proc. w pełni zaszczepionych, a średnia liczba zgonów (z siedmiu dni) na początku grudnia nieco przekraczała 30. Mimo tego straszliwego wariantu Omikron. W Botswanie, gdzie również wykryto zakażenia Omikronem, zaszczepione jest 20 proc. populacji. Średnia siedmiodniowa liczba zgonów: 0. Zero wynosi ona również w Namibii oraz Mozambiku, gdzie zaszczepione jest po 12 proc. ludności, oraz w Ugandzie i w Tanzanii, gdzie zaszczepionych jest po 2 proc. populacji.

Być może te dane są dziurawe. Ale nawet jeśli powiększyć liczbę afrykańskich zgonów covidowych dziesięciokrotnie, to wciąż ona jest zaskakująco mała. A szczepionki najwyraźniej nie miały żadnego znaczenia dla utrzymania jej na niskim poziomie. Naukowcy nie mogą też tłumaczyć afrykańskich statystyk covidowych tym, że Afrykańczyków chronią „dobre geny”, bo przecież jednocześnie twierdzą, że osoby o ciemniejszym odcieniu skóry są szczególnie zagrożone ciężkim przebiegiem COVID-19. Może więc niska śmiertelność na COVID-19 w Afryce to zasługa ciepłego klimatu? W takiej sytuacji walka z globalnym ociepleniem może zostać uznana za sabotaż walki z COVID-19.

Politycznie poprawna chciała być też Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Przeskoczyła bowiem dwie litery greckiego alfabetu, gdy nadawała nazwę nowemu wariantowi chińskiego wirusa. Po „Mu” powinno występować „Nu”, ale wówczas nazwa byłaby zbyt podobna do angielskiego słowa „new”, czyli „nowy”. Litera „Xi” też nie była dobrze widziana, bo nie można przecież nazwać nowego wariantu wirusa nazwiskiem chińskiego dyktatora podejrzewanego o wyprodukowanie tegoż wirusa. W pełni rozumiem WHO – dbają o prawa autorskie. Wariant Omikron to przecież kiepska, słaba i kaleka podróbka oryginalnego wirusa, który pojawił się w Wuhan. Nie godzi się takiej słabizny nazywać imieniem Wielkiego Chińskiego Przywódcy.


Przeczytaj też:

Kiedy powstanie skuteczny lek na Covid−19?

Dobre wieści płyną z antypodów. Naukowcy z QIMR Berghofer Medical Research Institute w Queensland opracowali dwa nowe leki, które mają zapobiegać początkowej infekcji koronawirusem SARS-CoV-2, tak aby pacjenci nie byli narażeni na rozwój powstaci ciężkiej choroby Covid-19. Proponowane przez aust...

Czy Chińczycy przyszykowali się na epidemię COVID-19?

Rząd ChRL szykował się do walki z epidemią lokalną covid-19 już w maju 2019 roku. Takie wnioski nasuwają się po  przeczytaniu raportu międzynarodowej grupy analizującej zamówienia publiczne w Wuhan, gdzie w grudniu 2019 roku oficjalnie zaczęła się pandemia, która pochłonęła życie milionów ludzi n...

Nie tylko COVID­-19

Większość znaczących w Polsce serwisów informacyjnych każdego dnia informuje nas ze zdumiewającą skrupulatnością o liczbie nowych zachorowań i zgonów na Covid-19. Są to dane o tyle niepewne, że nie obejmują znacznej liczby osób, które przechodzą chorobę bezobjawowo lub nie zgłaszają się na testy ...


Redaktor naczelny: Paweł Łepkowski | Edytor: Marta Narocka-Harasz  

Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Stale współpracują: Zofia Brzezińska, Robert Cheda, Jacek Cieślak, Zuzanna Dąbrowska, Gaja Hajdarowicz, Grzegorz Hajdarowicz, Mariusz Janik, Krzysztof Kowalski, Hubert Kozieł, Marek Kutarba, Jakub „Gessler” Nowak, Tomasz Nowak, Joanna Matusik, Justyna Olszewska, Marcin Piasecki, Paweł Rochowicz.

©
Wróć na górę